A minister swoje...


Minister edukacji i nauki Gintaras Steponavičius, fot. wilnoteka.lt
Nie ma podstaw do stwierdzeń, że nowelizacja ustawy o oświacie doprowadzi do przymusowej asymilacji mniejszości polskiej na Litwie - uważa litewski minister edukacji i nauki Gintaras Steponavičius. Jednocześnie minister poinformował, że podczas prac nad projektem tych przepisów wzorowano się na rozwiązaniach stosowanych wobec mniejszości litewskiej w Polsce.
W wywiadzie dla polskiego radia "Znad Wilii" w Wilnie minister powiedział, że rozumie zaniepokojenie strony polskiej z powodu tej nowelizacji. Zapewnił jednak, że przepisy te nie obniżą poziomu nauczania mniejszości narodowych.

Polskie MSZ wyraziło wczoraj rozczarowanie przyjęciem przez Sejm Litwy nowelizacji ustawy o oświacie. Zdaniem resortu skutkiem zmian będzie stopniowy demontaż systemu szkolnictwa mniejszości polskiej, co prowadzić będzie do jej przymusowej asymilacji.

Na zarzut strony polskiej, że ministerstwo oświaty Litwy od czterech miesięcy nie reaguje na zaproszenie Warszawy do konsultacji w sprawie oświaty, minister Ginataras Steponavičius powiedział, że "to nieprawda". "Jeszcze w grudniu ubiegłego roku, reagując na zaproszenie, zaproponowałem polskiej pani minister Katarzynie Hall spotkanie i odwiedziny w szkołach polskich na Wileńszczyźnie oraz w szkołach litewskich w Sejnach i Suwałkach. Nie doczekałem się żadnej reakcji. Rozmawialiśmy z minister Hall o tym również podczas spotkania w Brukseli" - powiedział szef litewskiego resortu oświaty.

Poinformował, że w lutym, przewidując możliwą reakcję wobec nowelizacji, do polskiej minister wysłał również list, w którym przedstawił sytuację oświaty mniejszości narodowych na Litwie i poinformował o zamiarach przyjęcia ustawy.

Steponavičius zapewnił, że jest gotów w najbliższym czasie spotkać się z minister Katarzyną Hall "w odpowiednich okolicznościach i w odpowiednim miejscu". "Nie wątpię, iż rzeczowo potrafimy sobie wyjaśnić wiele spraw" - powiedział minister Steponavičius.

Na podstawie: IAR, znadwilii.lt

Komentarze

#1 Niech się spotka z posłem

Niech się spotka z posłem Jarosławem Narkiewiczem , który zna wszystkie niuanse i "argumenty" litewskie i będzie potrafił odbić każdą piłeczkę i zada swoje pytania.Rozmowy wyłącznie w towarzystwie świetnie zorientowanych reprezentantów litewskich Polaków.

#2 wracaj do domu na Żmudż, tam

wracaj do domu na Żmudż, tam skąd przylazłeś, nikt cię tutaj nie prosił!

#3 wal sie. wal sie. wal sie

wal sie. wal sie. wal sie

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.