Morze w Krakowie na polską prezydencję w UE
Ewelina Rzeszódko, 6 maja 2011, 09:53
Rynek Główny w Krakowie, fot. mmkrakow.pl
Piasek i morska woda na Rynku Głównym w Krakowie. Niemożliwe? A jednak, możliwe! Sopot i Kraków wpadły na pomysł wspólnej, oryginalnej promocji miast podczas prezydencji Polski w Unii Europejskiej. Sopot będzie miastem-gospodarzem prezydencji w lipcu, a Kraków - w październiku.
"Chcemy, by nad Wisłą znalazł się "kawałek" morza, być może trochę zasłonimy Wawel. Ale to na razie tajemnica. (...) Myślimy, że w Krakowie mogą się przyjąć kosze plażowe, podobne do tych w Sopocie. Zależy nam, aby pokazać się wśród gości, których Kraków ściągnie ze świata" - wyjaśnia prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Prezydent nadmorskiego kurortu jest pewien, że wybór Krakowa i Sopotu na miejsca spotkań w czasie prezydencji Polski w Unii Europejskiej to wielka szansa dla promocji obydwu miast.
Również prezydent Krakowa Jacek Majchrowski jest przekonany, że zarówno Kraków, jak i Sopot powinny wykorzystać tę szansę na promocję. Jego zdaniem kampania promocyjna powinna być nastawiona "nie tylko na sopocian i krakowian, ale głównie na przybyszów z zagranicy".
1 lipca 2011 roku Polska obejmuje na 184 dni Przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. To prawie 4416 godzin na prowadzenie rozmów i rozwiązywanie problemów, a także prawie 264960 minut na wzmocnienie pozycji UE w świecie dzięki polskiemu przewodnictwu.
Na postawie: rmf24.pl, prezydencjaue.gov.pl
Komentarze
#1 Priorytetem prezydencji jeden
Priorytetem prezydencji jeden z największych priorytetów RP i zarazem wyzwanie cywizacyjne dla całej UE- notoryczna dyskryminacja polskiej mniejszości na LT i w innych państwach. Cała reszta, to właściwie pozory działąń bez znaczenia dla polskich wyborców.
#2 Ta "prezydencja" kierowana
Ta "prezydencja" kierowana oczywiscie przez nierobow z Bruxeli to szansa na zbicie kapitalu na przyjezdnych do Polski. Malo ich bedzie. Nic ta prezydencja nie da. Wskazowki plyna z Bruxeli od ateistow, libertynow i cwaniaczkow finansowych. Ohyda!