A może rower?
Katarzyna Kostygin, 30 lipca 2012, 12:28
Fot. wilnoteka.lt
Większa część mieszkańców Wilna chętnie przesiadłaby się z własnych samochodów do środków transportu publicznego albo na rowery. Na przeszkodzie do podjęcia tego kroku stoją jednak dwa powody: niewygody transportu publicznego oraz mała ilość dróg rowerowych w mieście.
Około 30 proc. respondentów zrezygnowałoby z samochodów, gdyby ceny transportu miejskiego byłyby niższe. Natomiast ponad 18 proc. respondentów chętnie wybrałoby zamiast aut rowery, gdyby system dróg rowerowych był bardziej rozwinięty. Podobanego zdania jest prawie 12 proc. ankietowanych, którzy zamiast samochodu wybraliby rower lub spacer.
Zdaniem prezesa spółki „Sweco Lietuva“ Artūrasa Abromavičiusa, Wilno jest niedużym miastem, gdzie bardzo wygodnie można byłoby przemieszczać się na rowerach. Do pełnego szczęścia brakuje jednak uporządkowanych dróg rowerowych. „Chociaż oficjalnie Wilno posiada około 80 km tras rowerowych, jednak wiele dróg nie jest ze sobą połączonych i prowadzi do nikąd” - mówił A. Abromavičius.
Na podstawie: diena.lt
Komentarze
#1 Zeliga-BAUBLIS, gejem jestes
Zeliga-BAUBLIS, gejem jestes i pozostaniesz. Pedaluj dalej.
#2 Pedałujesz gdziekolwiek
Pedałujesz gdziekolwiek jesteś kałboju - taka już twoja gejowska natura.
#3 Ja mam 2 europejskie auta do
Ja mam 2 europejskie auta do swojej dyspozycji. S 80 oraz 328 xi.
Ale rower to jest cos co daje wiekszy kontakt z przyroda.
Czasami biore go na dach auta i jade do Colorado popedalowac w gorach. To jest sztuka, a nie jazda po plaskiej powierzchni. Polecam zatem rowerek.