MSZ: Czy Litwa okupowała Wilno?


Pomnik w Ponarach, fot. www.wilnoteka.lt
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy zwróciło się z zapytaniem do polskiego MSZ, czy określenie „litewska okupacja Wilna”, które zostało użyte w publikacji „Ponary - miejsce ludzkiej rzeźni”, wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej z inicjatywy ministra Radosława Sikorskiego, zgadza się z oficjalnym stanowiskiem Warszawy.
„Litewskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych uważnie studiuje broszurę wydaną przy wsparciu MSZ Polski. Już teraz zauważyliśmy w publikacji wiele wypaczonych faktów historycznych, zwłaszcza dotyczących 1939 roku” - mówi się w komentarzu służby prasowej litewskiego MSZ.

W ten sposób Litwa zareagowała na wydaną w drugiej połowie lipca w Polsce broszurę „Ponary - miejsce ludzkiej rzeźni”. W latach 1941-1944 w Ponarach pod Wilnem SS, niemiecka policja i kolaborująca z Niemcami policja litewska zamordowały około 100 tys. osób. Jak podkreślają autorzy i przedstawiciele polskiej dyplomacji, publikacja mówi o faktach, historii, jest niezależna od kwestii politycznych i relacji z władzami litewskimi.

Broszura o podwileńskiej tragedii - w jej siedemdziesiątą rocznicę - została wydana przez Instytut Pamięci Narodowej z inicjatywy szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Autorem pracy jest dr hab. Piotr Niwiński, profesor w Instytucie Politologii Uniwersytetu Gdańskiego. Publikacja dostępna jest w wersjach: polskiej, angielskiej i litewskiej.

Na razie nie ma oficjalnej odpowiedzi polskiego MSZ. Wcześniej resort przysłał odpowiedź na podobne pytania dziennikarza portalu Delfi, który podniósł temat rzekomo kontrowersyjnej publikacji IPN.

„Broszura "Ponary - miejsce ludzkiej rzeźni" nie jest dokumentem politycznym, tylko materiałem historycznym, napisanym przez profesora historii, specjalizującego się w historii Wileńszczyzny w czasach drugiej wojny światowej. Autor nie ocenia stosunków polsko-litewskich w okresie międzywojennym, ograniczając się do krótkiego przedstawienia konfliktu o Wilno i Wileńszczyznę, przedstawiając wrażliwe punkty obu krajów - i Polski, i Litwy” - napisało MSZ w swoim komentarzu.

Na pytanie dziennikarzy, czy dyplomacja polska nie uważa za stosowne przeprosić za przytoczone w broszurze tezy na temat Litwy i Litwinów, ministerstwo odpowiedziało, że nie chce brać udziału w dyskusjach na temat stosunków polsko-litewskich w okresie międzywojennym.

„Celem MSZ jest upowszechnianie wiedzy o tragicznych wydarzeniach w Ponarach, a nie udział w sporze o historyczną interpretację stosunków Polski i Litwy w trzecim i czwartym dziesięcioleciu minionego stulecia. Autor publikacji jest niezależnym historykiem i ekspertem. Wysunięte przez niego tezy i użyte sformułowania mogą być oceniane przez specjalistów i historyków. Nie sądzimy, że ministerstwo powinno uczestniczyć w tej dyskusji” - skomentował resort.

Na podstawie: Radio „Znad Wilii”, BNS, delfi.lt

Komentarze

#1 @Baublis "Dlaczego z taką

@Baublis
"Dlaczego z taką nienawiscią tępicie wszystko co polskie i Polaków na Litwie?" -
byloby dobrze, gdyby pan nie adresowal takich tekstow do mnie. Bo to "w glowie się nie miesci"

Na Litwie prawie wszystko bylo polskie do 1900 r. Czy wygląda panu, ze jietsem takim czlowiekiem, ktory "tępi wszystko, co SWOJE" ?

Polacy w Polsce roznią się , to nie jest masa jiednolita. Tak samo i na Litwie. AWPL - to większosc, ale nie wszyscy Polacy. Są inni, mające inne poglądy, mędzy nimi i ja. Poczytaj pan pogon.lt .

Litwa byla krajem POLSKIM setki lat. Natomiast dobry kawalek Litwy byl CZĘSCIĄ POLSKI tylko 20 lat.
Na te dwa fakty pan i ja patrzymy z zdecydowanie roznych pozycji.

#2 DO DAR KARTY:

DO DAR KARTY:
staram się zrozumieć argumentację tego wpisu, ale jest to trudne. Co Polacy mają przyznać ? Jakie historyczne postępowanie wobec Litwy ? Czy winą Polski było to, że przyjęła ofertę litewską i oddano rękę Jadwigi Jagielle czyniąc Go królem i tworząc wspólne państwo litewsko-polskie, z którym liczyła się kilka wieków cała ówczesna Europa ? Czy należy winić Polaków za to, poprzez chrzest w 1386 roku wprowadziła Litwę w krąg cywilizacji łacińskiej ? To właśnie katolicyzm przesądził o tym, że Litwa nie została wchłonięta przez kulturę bizantyjską i że zachowała własną tożsamość, stanowiąc dzisiaj suwerenne państwo. Proszę pamiętać chociażby o biskupie Macieju Wołonczewskim ( Motiejus Valancius ), czy o roli duchownych katolickich w procesie odrodzenia narodowego Litwy ( ks. Dambrauskas - Adomas Jokstas, Maironis-ks. Jan Maciulewicz, czy wreszcie księża z seminarium duchownego w Sejnach ). Zatem,gdyby nie chrzest w Kościele rzymskokatolickim, Litwa roztopiłaby się w Rusi czy też w Rosji, jak kto woli ! Jeżeli ma Polska przyznać historyczne postępowanie wobec Litwy tego rodzaju, to myślę że to już uczyniła !

#3 Panie Wileński - że afery ze

Panie Wileński - że afery ze zwrotem ziemi macie , to fakt - ALE POWTARZAM JESZCZE RAZ , DLACZEGO NA WILEŃSZCZYŻNIE ZWRÓCONO TAKI MALY PROCENT ZIEMI, CO ?I powiem Panu jeszcze coś - NIECH PAN NIE UCZY MNIE HISTORII LITWY , ANI TEGO CO ZROBILIONO Z Polakami z Litwy przedwojennej- JA WIEM - ostanim aktem byly Prowieniszki ( Sowieci zmiażdzyli bezbronnych przed swoją ucieczka przed Niemcami ).Podawane pzreze mnie fakty - to nie propaganda . Czy ja zaprzeczam ,ze Wilno to stolica Litwy ? - dlaczego zabraniacie Poalkom wilenskim byc Polakami ?Dlaczego chcecie ich zlituanizować na siłe? Czy w Irlandii na siłe nakazuje się mowić jezykiem gaelickim? .PROTESTUJĘ PRZECIWKO ZAKŁAMYWANIU HISTORII PZREZ LITWINÓW , PROTESTUJĘ PRZECIWKO PRZYMUSOWEJ LITUANIZACJI POLAKÓW LITEWSKICH - Pan odkrył się z takimi ciagotkami sam , mówiąc io Litwie pzredwojennej - I MOZNA BY CIĄGNĄĆ DALEJ W NIESKONCZONOŚĆ .
CZ YNIE ZASTANAWIAJĄ PANA NAZWISKA WIELKICH POLAKÓW NA DZIeDZIŃCU UNIWERSYTECKIM PODANE PO LITEWSKU? NIE WIDZI PAN TEGO ? NIBY SMIESZNE - ALE JA NAZYWAM TO BARBARZYŃSTWEM KULTUROWYM - takie oblicze ma ciasny nacjonalizm kulturowy litewski.
A swoja drogą - co ma w sobie kultura polska ,ze wszyscy bardzo szybko ją przyjmowali bez żadnych nacisków - juz nie mowię o elicie litewskiej w czasach nowożytnych i ogólnie o Litwinach- ale np.wielu Niemców - np. Lelewel był pochodzenia niemieckiego - ma Pan jego pomnik na Rossie - TO WIELKI POLAK , dlaczego językiem dworu carskiego był jezyk polski w XVI wieku?. Niech Pan powie - co ma w sobie kultura polska ,że tak do niej wszyscy lgnęli ?Dlaczego z taką nienawiscią tępicie wszystko co polskie i Polaków na Litwie?HISTORII JUZ SIĘ NIE ZMIENI PROSZę PANA .TYLKO PRAWDA JEST CIEKAWA . Radzę zapoznać się z tworczoscią Jozefa Mackiewicza . Chcesz poznać Pan lepiej okupacyjną historie Wilna ? - prosze poczytac Piaseckiego - chociaz to literatura piekna , ale oparta na faktach.Tak proszę Pana -dobrze,patriota litewski nie powinien odmawiać słabszym prawa do utrzymania ich tożsamości - TO JEST NIEDOPUSZCZALNE

#4 Trochę historii: Mieszkancy

Trochę historii:

Mieszkancy Wilenszczyzny w 1897 r. :

Bialorusi 891 903
Litwini 279 720
Zydzi 202 374
Polacy 130 054

zriodlo: Перепись населения Российской империи (1897).

#5 @Baublis "Litwinów Wilnie

@Baublis
"Litwinów Wilnie prawie nie było - kilkuset doslownie - wiesz Pan o tym ? Uczono Pana tego? "

Tak, wiem. Propaganda i nauczanie tu nie są potrzebne. Powiem panu dziwną rzecz: Litwinow do 1918 r. w Kownie bylo mniej-więcej tyle samo co w Wilnie. Gdyby Pilsudski zabral Kowno w 1920, to juz w 1940 to by bylo absolutnie polskim miastem. I odwrotnie: gdyby Wilno zostalo stolicą Litwy w 1920, to Polakow teraz tu bylo by tyle samo co w Kownie czy Poniewiezu.

#6 @ Baublis "chodzi o zwrot

@ Baublis
"chodzi o zwrot gospodarstw rolnych chłopom polskim -.NIE ODDAJE SIĘ BO TO POLACY"

O tym "zwrocie" to nawet ja mogl bym napisac niemaly artykul, znam sporo rozmaitych faktow.
Generalnie, ten "zwrot" - największa afera w historii nowoczesnej Litwy.

A tak krotko, to powtarza pan propagandowe haslo AWPL. A to znaczy, ze albo pan nie zna realnej situacji, albo poprostu propaganda panu bardziej podoba się.

Propaganda zawsze jiest prosta i jasna: to samo ja BARDZO często slyszę od Litwinow, ze oni nie mogą zalatwic jakiejs swojiej sprawy w samorządzie polskim, dlatego, ze nie są Polakami.

#7 "najsłabiej rozwiniętych

"najsłabiej rozwiniętych krajów Afryki" ja wiem zhe radio Truska w Polsce reportuje o postempach intelektualnych ekonomicznych kulturalnych politicznych i wojskowych Polski. A ja teras jegby mam inne zdane i stoje na drodze temu sukcesowi Polski.

#8 Te wszyskie pszyklady muwiau

Te wszyskie pszyklady muwiau o tym zhe Polska i polacy nie sau doizhali do takiego stopne zheby Litwa otwozhyla na 100 procentuw swoje wrota polskeii kultuzhe.

Twoje rozumowanie i pisownia są na poziomie najsłabiej rozwiniętych krajów Afryki.
Jedynym Twoim argumentem jest nienawiść do innych plemion.

Nie pozdrawiam

#9 wojdat"obok języka

wojdat"obok języka państwowego napisy nie mogą figurować w innym języku oficjalnym Unii Europejskiej ?" powtuzhe to samo jeshcze raz. Jendzyk polski pisownia polska to sau simbole kturymi Polska posluzhylaszie psziecziwko Litwie. Polacy na reszczie muszau spoizhecz prawdzhie w oczy i pszyznacz swoje historiczne postompowanie wobiec Litwy.

A te simbole nadal polacy uzhywajau swojei propogandzhie polskoszczi. Napszyklad KW byla napisane o tym jek polscy studenczy pojechali w rodzynne strony Milosza. Oni tam szukali szliaduw bylych mieszkancuw polskiego pochodzenia. I jeg by znalezhli to rodzyna Milosza. A Milosz muwiui zhe cala jego rodzina byla prawie litewskiego pochodzenia i zhadnego polaka jego rodzinie nie bylo. Drugi pszyklad z Tomaszewskim kegy on poszed do cmentazha i wszyskich ktuzhy mieli swoje nazwiska napisane po polsku nazwau polakami. O tusz to polacy simbole polskeii pisemnoszczy i jendzyka uzhywajau propogandzhi polskoszczi kosztem litwimuw i Litwy. Te wszyskie pszyklady muwiau o tym zhe Polska i polacy nie sau doizhali do takiego stopne zheby Litwa otwozhyla na 100 procentuw swoje wrota polskeii kultuzhe.

#10 Panie Wileński - weekend sie

Panie Wileński - weekend sie udał , ale powtarzam Panu - ja nie powiedzialem ,ze,, Litwini ukradli,, jak Pan mi suponuje , lecz napisalem jasno i wyrażnie -,, Litwini nie chca zwrócić ukradzionej własności,, - niech Pan nie udaje ,ze nie wie Pan o co chodzi - chodzi o zwrot gospodarstw rolnych chłopom polskim na Wilenszczyznie , upanstwowionej za bolszewii-niech Pan porówna procent ziemi zwroconej wlascicielom ogolnie na Litwie i w rejonach Wilenszczyzny- wymowa jest jednoznaczna .NIE ODDAJE SIĘ BO TO POLACY - lepiej oddać za bezcen swoim zasłużonym. NIECH PAN NIE ZAPRZECZA - BO TO FAKTY

#11 Do Jura i Jacentego,

Do Jura i Jacentego,

w historii litewsko-polskich relacji w XX w. nie ma raczej spraw prostych oraz jednoznacznych i nie ma jedynie poprawnej interpretacji faktów.Jeżeli mamy jakikolwiek konflikt, to oczywiste,że każda z jego stron niecierpliwie oczekuje na błędy drugiej i stara się ugrać maksymalnie dużo.Dyplomacja to sztuka kompromisu, traktowanego jako środek do zamierzonego celu.Eskalując konflikt, nie zmienimy sytuacji Polaków na Wileńszczyźnie, wydaje mi się,że nawet może się ona jeszcze bardziej skomplikować. Cierpliwie należy tłumaczyć władzom litewskim i społeczeństwu, które chyba w dużej mierze to rozumie, że Wileńszczyzna to nie jest ziemia etnicznie litewska i że Republika Litewska powinna pamiętać, że to region o innej historii niż np. okolice Kłajpedy czy Żmudź .Trzeba, krok po kroku, domagać się zwrotu nieruchomości na rzecz spadkobierców polskich właścicieli, pamiętając jednak, że w dużej mierze zależy to działań samorządów lokalnych, które na Wileńszczyźnie są zdominowane przez Polaków. Nie zapominajmy również, że także Polska do tej pory nie rozwiązała, ku zadowoleniu zainteresowanych, problemu reprywatyzacji, a przecież jej sytuacja gospodarczo-ekonomiczna jest nieporównywalnie lepsza aniżeli litewska. Podobnie w kwestii języka polskiego na Wileńszczyźnie-dlaczego obok języka państwowego napisy nie mogą figurować w innym języku oficjalnym Unii Europejskiej ? Tego argumentu polska dyplomacja, o ile wiem, nigdy nie podniosła ! Natomiast dwa lata temu,skwapliwie odrzucono w Warszawie wariant podwójnej pisowni nazwisk, alfabetem litewskim i obok w wersji polskiej, rozwiązanie kompromisowe zaproponowane, wbrew historycznej tradycji litewskiej przez litewski wymiar sprawiedliwości, uznając w polskim MSZ, iż to za mało i nie zaspokaja to polskich aspiracji. A przecież był to krok, pierwszy krok, w dobrym kierunku. Spotkało się to rozwiązanie litewskiego trybunału z olbrzymią krytyką litewskich szowinistów, zaś reakcja polskiego MSZ z ich entuzjazmem. Truizmem jest stwierdzenie, że obecnie w 2011 roku nie ma politycznej możliwości powrotu do takiego rozwiązania na Litwie, Szkoda, że w sferze relacji z Litwą Warszawa nie prowadzi polityki realnej, a obraca się w kręgu imponderabiliów.
I jeszcze do JACENTEGO- proszę pamiętać. że w Ponarach, obok Polaków i Żydów zamordowano także jeńców sowieckich oraz Litwinów.

#12 " MSZ - próbując odwrócić

" MSZ - próbując odwrócić uwagę od upamiętnienia i upowszechnienia ogólnej wiedzy nt. zbrodni w Ponarach, a w szczególności haniebnego udziału nacjonalistów litewskich w mordowaniu Polaków i Żydów."
Ile ja pamiętam, o tym pisalo się i mowilo się bardzo duzo chyba 10 albo 15 lat dawniej. Prezydent Brazauskas (Brzozowski) nawet oficjalnie przeprosil zydow za tą zbrodnie i zbrodnie w Kownie.
Polacy z Litwinami przeprosili się na wzajem nie oficjalnie, a na poziome weteranow AK i sil samoobrony.

Ciekawe, ze audytorium wilnoteki zwraca uwagę tylko na wspolpracę Litwinow z Niemcami w czasie II WS. Natomiast wspolpraca z Sowietami dla nich - rzecz normalna i pochwalna. Chociaz Polacy Litwy najpierw cierpieli od terroru sowieckiego a tylko potem, w mniejszym stopniu, od niemieckiego. Z drugiej strony to normalna reakcja tych Polakow, ktorzy uwazają, ze Litwini powinni byly walczyc za Stalina a oni, paskudny narod, tego nie robili.

#13 do wojdat to chyba litewskie

do wojdat

to chyba litewskie MSZ - na bazie fragmentu tej broszury - chce wywołać spór dyplomatyczny, próbując odwrócić uwagę od upamiętnienia i upowszechnienia ogólnej wiedzy nt. zbrodni w Ponarach, a w szczególności haniebnego udziału nacjonalistów litewskich w mordowaniu Polaków i Żydów.

#14 Na marginesie wymiany

Na marginesie wymiany poglądów .
Warto wspomnieć, ze na sympozjum historyków w Wilnie polskiemu uczestnikowi kategorycznie nie pozwolono aby eksponował do referatów mapy historyczne, na których Litwa i Polska były zjednoczone i należały do Unii.

#15 do wojdat Litewski punkt

do wojdat
Litewski punkt widzenia jest przedstawiany powszechnie i jako jedynie słuszny.Gdyby Litwini chcieli przedstawiać lub chociażby dyskutować fakty podane przez Polaków , byłaby okazja do wymiany poglądów.
Jednostronnemu,propagandowemu opisywaniu historii trzeba było postawić tamę,szczególnie jeśli jest to opis służący dyskryminowaniu i wynaradawianiu Polaków autochtonów Wileńszczyzny;.Patrz wypracowanie
uczennicy K.Andruszkiewicz.

#16 Stosunki polsko-litewskie od

Stosunki polsko-litewskie od końca XIXw. nie są ani proste, ani przyjemne. To wówczas liderzy narodowi uznali, że odrodzenie litewskie będzie miało antypolski wymiar. To też spowodowało, że historyczne elity litewskie, nie mówiące po litewsku i przywiązane do kultury polskiej, poza małymi wyjątkami, nie wsparły Litwy narodowej, etnicznej i prawie en gros opowiedziały się za Polską. Obie strony tego konfliktu poniosły z tego tytułu bezpowrotne straty. Chociaż trudno, to ów antypolonizm można starać się zrozumieć jeszcze na w początkach ubiegłego wieku. W realiach współczesnych, Unii Europejskiej, jest on anachronizmem - litewskości ze strony polskiej nic nie zagraża. Należy pamiętać, że Polacy mieszkający na terytorium Litwy, to nie jest ludność napływowa, to nie Polonia, a odwieczni mieszkańcy tej ziemi, podobnie jak Litwini i Białorusini i każdy z tych narodów ma prawo do własnego rozwoju i do własnej mowy, przy zachowaniu lojalności wobec państwa, którego są obywatelami. Trzeba też przyznać, że rząd małego i niezbyt bogatego kraju dość dużo dla swoich mniejszości narodowych zrobił.Trzeba to doceniać ! Nie oznacza to, iż należy na tym poprzestać ! Wydaje się jednak, że w dużej mierze obecnie na odświeżaniu konfliktu polsko-litewskiego zależy różnej maści nacjonalistom tak polskim jak i litewskim, którzy wykorzystują go do doraźnych celów politycznych i do zdobywania taniej popularności. Oba te narody, są historycznie i geograficznie skazane na współistnienie, a korzyści z polsko-litewskiego sporu zawsze czerpał ktoś trzeci.
Czytałem broszurę Piotra Niwińskiego " Ponary-miejsce ludzkiej rzeźni". Dość przystępnie wprowadza czytelnika w realia polsko-litewskich stosunków przed i podczas II wojny światowej, jest też oparta na rzetelnym przedstawieniu faktów historycznych. Tekst jest pagina fracta trójjęzyczny: polski, litewski oraz angielski. Autor jednak w kontekście zajęcia Wilna przez wojsko litewskie jesienią 1939 roku popełnił pewną sztubacką pomyłkę, pisał " językiem epoki " i używał określenia : "Okupacja litewska Wilna i części Wileńszczyzny (...)". To jednostronne postrzeganie problemu - polskie. Należało przedstawić także litewski punkt widzenia . Dla I Republiki Litewskiej było to odzyskanie jej konstytucyjnej stolicy - bo przecież Kowno miało wyłącznie status tymczasowej siedziby władz państwowych. Takie jest właśnie Wilno - i litewskie, i polskie, i po trosze białoruskie. Taka jest też Litwa, także ta współczesna-bez prostych pytań i jednoznacznych odpowiedzi. Szkoda tylko, że polskie MSZ poprzez całkowicie zbędne jego copyright uczyniło z pracy popularno-naukowej przedmiot dyplomatycznego sporu i stało się jego stroną. Całkowity brak profesjonalizmu osób odpowiedzialnych za relacje z Litwą w MSZ-ecie.

#17 powiem ci tak jestescie malym

powiem ci tak jestescie malym tepym narodem. I to wy nie umiecie nazwac rzeczy po imieniu i nawet nie umiesz normalnie rozmawiac po polsku taki z ciebie ciemny i glupi litwin. Nes as lietuviskai kalbu labai gerai. Esi balvonas.

#18 A ile wam zapłacono za mord w

A ile wam zapłacono za mord w garażach Lietukisa? Czy Żydzi to też wszystko wymyślili?
http://www.lithuanianjews.org.il/htmls/article_list4.aspx?C2014=14311&BS...

#19 123 no to jest tak.

123 no to jest tak. Napsziklad za mordowanie mieszkancuw zhauniezhe placau swojau kriau to znaczy sond wojskowy ich rosczeluje. Tak jek to bylo Glinkiszkach z policijantami. No a gorile jek gorile. To jest jegby dzyka natura oni nie ponoszau zhadnai otpowiedzhialnoszczi za swoje dzhieje. Ja jusz to powtazham i pawtazham zhe maczie cziemnau oswiate w Polsce bo jek widacz polacy nie umiau nazywacz zheczy swoimi imienami.

#20 Jur "Nie chcą też rozliczyć

Jur "Nie chcą też rozliczyć się z kolaboracji z Niemcami w czasie ostatniej wojny i aktów zbrodni wobec ludzkości w Ponarach." na Litwe jest skerowana z Polski propoganda oczernujonca caly narud litewski. Propoganda Waszawy tak postawiwa slowa zhe wyglondawo zhe litwini samodzielnie mordowali liudzhi w Ponarach. Warszawa niekce rosprostowacz slowa zhe te wszyskie mordy w Ponarach byli robione z direkciau niemieckau. To znaczy niemcy decydowali gogo majau mordowacz. No cusz jezheli Warszawa ma takau kulture to ja miszle zhe Litwa powinna miecz jak nai mozhna mnie spulnego z Polskau.

#21 W Ameryce Litwini maja nawet

W Ameryce Litwini maja nawet swoje Credit Unions. Proszono mnie jako wybitnego ekonomiste po Harvardzie (mam PhD) o opieke nad nimi. Odmowilem prawie placzac, bo jestem z-ca managera (Litwin!!!) innego banku - bardziej poteznego. Liwini sa jakby tutaj w Texasie "zbici", na autach nalepki patriotyczne, sa i "Lithuania for Lithuanians only". Polacy maja nalepki typu: orla w koronie (nie wiadomo czemu ta korona, przeciez to nie krolestwo), a Litwini konia z ogonem.

#22 "" to nie byli zhauniezhe to

"" to nie byli zhauniezhe to byli goryle bo AK byla nie zdisciplinowanau organizaciau wojskowau. "

Ale jaja. Z domu wariatow uciekl pacjent.

#23 Lietuvisy plują na Rosjan, a

Lietuvisy plują na Rosjan, a dwa razy otrzymali Wilno z rąk Sowietów, pierwszy raz w 1920 a drugi 1939. Prawdę piszą w broszurze IPN o litewskiej okupacji Wilna.

Boją się niewygodnej prawdy o Ponarach.

Do 29, 31: to jest polskojęzyczny portal, nie życzę tu sobie lietuviskiej mowy.

#24 to dar karta "rasyti

to dar karta
"rasyti lenkiskai " bet ash ir rashau lenkishkai tik jus viena sakot o kita matot. Sakot lenkishkai o matot lenku bendrine kalba. Noreithiau jum priminti kad mano budu lenku kalbos uzhrashimas ira dauk senesnis ish priespaudo negu dabartinei lenku kalbos rashiba.

#25 Litwini jak każdy inny kraj

Litwini jak każdy inny kraj mają wybrany rząd i parlament. Niestety w wyborach wygrały partie nacjonalistyczne i faszyzujące - tak to bywa. Realizują politykę antypolską bo trzeba z kimś walczyć i skupić uwagę na temacie zastępczym, szczególnie w sytuacji skomplikowanej ekonomicznie.
Przykro że w swoim zacietrzewieniu nie chcą uznać wspólnej z Polską, blisko 600 letniej historii i polskości Wilna.Niestety jest to fałszerstwo historii.
Ponadto sprytnie manewrują przepisami prawnymi i omijają przewidziane w UE przywileje przysługujące mniejszości ( w Polsce nazywało się to" falandyzacją prawa").
Nie chcą też rozliczyć się z kolaboracji z Niemcami w czasie ostatniej wojny i aktów zbrodni wobec ludzkości w Ponarach.
Szczególnie odrażające jest indoktrynowanie fałszywą historią w oświacie i szkolnictwie, czego przykładem
była antypolska heca w wileńskim Ratuszu z udziałem V.Landsbergisa i wypracowaniem uczennicy K.Andruszkiewicz,która wstydziła się publicznie że jest Polką i dostała za to brawa.
Powstaje pytanie co można , trzeba lub da się zrobić aby suwerenna i niepodległa Litwa budowała porozumienie i współpracę z Polską ,respektując autochtonicznych Polaków z Wileńszczyzny i wychowując młode pokolenie bez wzajemnej nienawiści.

#26 ismok rasyti lenkiskai nes

ismok rasyti lenkiskai nes nieko nesuprantu ka rasai.. jei nemoki tai ding is cia.

#27 W stanach polacy piszau swoje

W stanach polacy piszau swoje nazwiska alfabetem angielskim uczauszie angielskiego od malego i niema z polakami w stanach zhadnych problemuw. Na Litwie psziszluoszczi ma bych tak samo. Paczons na diszeiisze zachowanie polakuw i ich wymiszlione prawa zhond Litwy nie powinien ani lita wydach spierajons polskau monokulture na Litwie.

#28 Dla Pana "Dar Karta" W USA

Dla Pana "Dar Karta"

W USA Polacy maja sie dobrze i w ogole nie co porownywac sytuacji Polonii w USA i Polakow na Litwie. Sazkoly z Polskim jezykiem wykladowym. Nikt tu ich nie zmusza do nauki po angielsku. Prosze sie lepiej zapoznac z sytuacja i nie pisac niesprawdzonych rzeczy.

Jacek Marczynski

#29 Dla Pana "Dar Karta" W USA

Dla Pana "Dar Karta"

W USA Polacy maja sie dobrze i w ogole nie co porownywac sytuacji Polonii w USA i Polakow na Litwie. Sazkoly z Polskim jezykiem wykladowym. Nikt tu ich nie zmusza do nauki po angielsku. Prosze sie lepiej zapoznac z sytuacja i nie pisac niesprawdzonych rzeczy.

Jacek Marczynski

#30 # 7 dls Cowboy - do pasania

# 7
dls Cowboy - do pasania krów w Teksasie - nie do historii Wileńszczyzny

#31 "Litwini natomiast sa

"Litwini natomiast sa okupantami Wilenszczyzny w tym Wilna." bo w umiszlie Wielkiego patrioty Polski Litwa nalezhala do Polski od wiekuw. Panstwo obu naroduw bylo zlozhone z polskiego narodu i polskiego narodu i to skoleii znaczy zhe prawdzywi litwini sau polacy.

Ale jest jedno ale. Okazujeszie zhe moi pszodkowie litwini ogradzalishie od tego polacy jak tilko mogli. Napszyklad nie wolno bylo polakom na Litwie kupowacz zhiemi asz do 1840 roku.

#32 "Dlatego Polacy maja tak

"Dlatego Polacy maja tak okropne warunki zycia" pan laskawy chyba miau na miszli usa. Miszka tam 10 milionuw polakuw a szkoly panstwowai niema z polskim jendzykiem. I imiona polakuw amerikanie w oczy polakom wymuwiajau po litewsku. W angieskim -ow- wymawieszie jak i litewskeii tradycyi jak -au-. Napszyklad w usa Komorowski robiszie odrazu litwinem Kamarauskim. Ja miszle zhe polakom czeba z tym walczycz i protestowacz. W usa muszi bycz prowadzona oszwiata amerikanuw polskiego alfabetu. Yea.

#33 Polacy nie stanowia warstwy

Polacy nie stanowia warstwy rzadzacej ani w USA i ani w Niemczech. Litwini natomiast sa okupantami Wilenszczyzny w tym Wilna.

Jacek

#34 "Litwini precz z Wilna,

"Litwini precz z Wilna, przecz z Polskiej ziemi, "

Aha, mamy tu nazi. "Litwini precz z Litwy" - dobre haslo. A "Polacy precz z USA", albo "precz z Niemiec" - ustalimy "nowy porządek"

#35 Tak Litwa okupowala Wilno i

Tak Litwa okupowala Wilno i okupuje je dzisiaj. To co Litwini wyprawiaja z Polakami to jest jawna okupacja popierana przez Niemcy, Rosje i Unie Europejska. Dlatego Polacy maja tak okropne warunki zycia. Sadze, ze niedlugo moze w ciagu roku moze w ciagy dwoch lat okupacja litweska sie skonczy i znowu tak jak 13 sierpnia 1944, bedzie powiewac Polska flaga na gorze zamkowej obok katedry. Litwini to jest narod z ktorym nie da sie wspolzyc. I wlasnie dlatego musi byc pogoniony z Wilna. Jesli narod traktuje inne narody tak zle jak Litwini to musi on byc potepiony i wygoniony.
A wiec Litwini precz z Wilna, przecz z Polskiej ziemi, precz z Polskich szkol, przecz z tabliczek z nazwami ulic, precz z przekrecanie Polskich nazwisk.

Pozdrawiam Serdecznie z Waszyngtonu wszystkich Polakow na Wilenszczyznie,

Jacek Marczynski

#36 wilenski i ja tak miszle zhe

wilenski i ja tak miszle zhe kedy Baublis zaczionga takie fantomiczne wyrazy jak faszyszczi albo nacionaliszczi oczywiszczie litewscy to jest duch kawalera armii czerwonai.

#37 @Baublis "Pan obraza mnie ,

@Baublis
"Pan obraza mnie , pzrypisując mi słowa , których nie wypowiedziałem. " - cytuje pana: "Litwini ukradli Polakom wlasnosc", a kto kradnie, jak nie zlodziej ?

Ale, skoro pan czuje się obrazony, to przepraszam. Jiestem wyjątkowo spokojnym czlowiekiem, ale trochę mnie ponioslo. I to wlasnie dlatego ze:
Zylem w lata sowieckie. Wtedy na lekcjach i wszędzie propaganda mowila, ze "narod rosyjski - to najpiękniejszy narod, ktory w czasie swojiej bohaterskiej i dlugiej historii NIGDY nie zrobil zadnej krzywdy innemu narodowi, NIGDY ne rozpoczywal wojny, nie zabral nikomu ni metra ziemi, ZAWSZE bronil narody slabsze i t.d., no a Litewski narod - to nacjonalisci. Język rosyjski - to język INTERnacjonalistow, a język litewski - nacjonalistow.

Teraz, cos podobnego slysze "ze strony polskiej". To normalne, bo AWPL stworzona nie w Polsce,a na terytorii bylego ZSRR, normalnie, ze uzywa podobnej propagandy. Tylko ta propaganda mnie strasznie denerwuje.

" Litwinów naprawdę chciałbym uważac za braci tak jak pisał Mickiewicz " - to bylo by naprawdę pięknie. Tylko, wie pan, mozna skupic się nad ustaleniem, ile kilogramow gowna czlowiek w swoim zyciu produkuje, a mozna tez nad tym, ile on dobra zrobil. Tak samo i z Litwinami: identycznie mozna ustalac PRAWDĘ, ile szkod oni narobili Polakom w przeszlosci, a mozna tez znalesc odwrotne przyklady w naszej WSPOLNEJ bohaterskiej historii.

Jak by tam niebylo Litwa dala Polsce: krola, dwoch Prezydentow, Marszalka i TYSIĘCE innych.

Milego weekendu.

#38 "nasi zołnierze z AK

"nasi zołnierze z AK rozgromili " to nie byli zhauniezhe to byli goryle bo AK byla nie zdisciplinowanau organizaciau wojskowau. Napsziklad goryle z AK mogli mordowacz mieszkancuw Litwy nawede dzhiecy i nik z nych nie byl zato pokarany wojskowym sondem AK. Na odwrud Kaczynski wynagrodzhiul dowutce goryli ktuzhy mordowali mieszkancuw Litwy.

#39 Dodam tylko -

Dodam tylko - oddziałyPlechavicziusa -Litwinów w służbie Niemców -nasi zołnierze z AK rozgromili sromotnie pod Oszmianą - bandytów litewskich , agentów , donosicieli ukarano po udowodnieniu winy- pozostałych wypędzono w kalesonach w stronę Wilna na wieczny wstyd

#40 Litwini są przede wszystkim

Litwini są przede wszystkim ludźmi cierpiącymi na "kompleks małego przyrodzenia". Są strasznie czuli na punkcie swojej narodowości, bo sądzą, że są mali i nie mają siły przebicia, a Związek Sowiecki zrobił im "be".

Oczywiście mają rację, nie są nic warci na scenie międzynarodowej, to muszą nadymać się jak ropucha.

--
Marudzę, więc jestem - motto Polaków.

#41 Czy obwieszenie tabliczkami

Czy obwieszenie tabliczkami dawnego gmachu Gestapo przy ul.Mickiewicza i ul.Ofiarnej i nazwiskami Litwinów i, którzy jak wynika z tabliczek urodzili się w latach 1918-1928 i byli prześladowani przez NKWD po lipcu 1944r. dotyczy wyłącznie tych którzy kolaborowali z Niemcami? Informacje o ruchu oporu na Litwie wobec władzy radzieckiej w sytuacji wygranej wojny przez Stalina są nieprawdopodobne i mogły tylko dotyczyć ukrywających się w lesie dawnych członków Saugumy, Ypatyngas Burys,Szaulisów i żołnierzy Plechanowicziusa.

#42 Panie Wilenski - proszę

Panie Wilenski - proszę czytaj pan co ja piszę - gdzie to ja napisałem ,, naród złodziejów,, co ? Piszę tylko o faktach - NIC WIĘCEJ .A NIE CHCĘ ,, ZEMSTY,, O CZYM PAN PISZE ?. JA chce tylko prawdy ,PRAWDY - nic więcej . TYLKO PRAWDA JEST CIEKAWA . TO SŁOWA JÓZEFA MACKIEWICZA - JEDNEGO Z NAJWYBITNIEJSZYCH PISARZY POLSKICH - DO LAT 90-tych nie wydawanego w Polsce - onegdaj zamieszkałego w Wilnie przy ulicy Witebskiej 1- dom sto do dziś . Pan obraza mnie , pzrypisując mi słowa , których nie wypowiedziałem. A Litwinów naprawdę chciałbym uważac za braci tak jak pisał Mickiewicz ,, Litwin i Mazur dwaj bracia są ,,- ale czy to dzisiaj możliwe?

#43 p. Baublis - juz mowilem 10

p. Baublis - juz mowilem 10 razy i powtarzam 11:
Hitler W POROWNANIU ZE STALINEM - aniolek DLA LITWINOW.
Czy to wina Litwinow, ze Stalin wymordowal ich 500.000, a Hitler 2.000 ?
Z jakiej racji oni mieli walczyc za Stalina a nie za Hitlera ?

Nawet zydzi w Warszawie na początku wojny byly za Hitlera, poczytaj pan POLSKIE artykuly na ten temat.

Nierozumiem pana zarzutow. Byly Litwini za Stalina, byly za Hitlera, byly za Pilsudskiego. Ktos strzelal zydow, a moja babcia, na przyklad, swoją kolezankę-zydowkę chowala w swojiej piwnicy. I co z tego ? Ząda pan jakiejs ZEMSTY z tego powodu, czy moze wydazenia tamtych lat dają prawo panu traktowac Litwinow jako, JAK PAN PISZE "narod zlodziejow" ?

Ale co ja pytam... odpowiedz jasna. Niech będzie. Niech będą Litwini narodem "zlodziejow, faszystow i innych smieci". Do takich okreslen Litwini są przyzwyczajieni.

#44 Panie Pastuch - mało pan

Panie Pastuch - mało pan czytasz - więc milcz pan lepiej

#45 I Panie Wileński poczytaj Pan

I Panie Wileński poczytaj Pan sobie , co organizacja Żelazny Wilk- litewscy nacjonalisci- wyprawiała z Polakami w czasie okupacji litewskiej . Normalką było wypędzanie Polaków z kościołów bo mowili po polsku , bicie pałkami - a przypominam Litwinów Wilnie prawie nie było - kilkuset doslownie - wiesz Pan o tym ? Uczono Pana tego? NIE ? No proszę , PROSZĘ .My Polacy tego nie mozemy zapomnieć - Do tego tego chcecie doprowadzić nacjonaliści litewscy ? Zakaz uzywania polskich nazwisk ma do tego prowadzić?

#46 Ponary? Chcecie prawdy? Mordu

Ponary? Chcecie prawdy?
Mordu dokonaly bandy hitlerowskich zbrodniarzy i kilku Litwinow, chcacych mscic sie za okupacje Litwy.
Propaganda polska nic na ten temat nie pisze, bo to nie ZROBILI ROSJANIE.

#47 Litwa NIE MOGLA OKUPOWAC

Litwa NIE MOGLA OKUPOWAC WILNA, bo to litewskie miasto. 3 razy bandyci spalali je, a Litwini odrazu odbudowywali. Wilno zalozyl Litwin. Wilno okupowali: Polacy, zolnierze radzieccy i hitlerowska horda. I wreszcie jest we wlasciwych rekach, na zawsze: litewskich. Obiektywnie, bez propagandy.

#48 A Ponarach - poczytaj pan

A Ponarach - poczytaj pan Panie Wileński np. reportaż Jozefa Mackiewicza - co szaulisi litewscy służbie ponasa Hitlerasa tam wyprawiali - pewnie was w szkole tego nie uczono

#49 Panie wilenski - kończ waść -

Panie wilenski - kończ waść - wstydu oszczędż .

#50 "na jakiej podstawie prawnej

"na jakiej podstawie prawnej Litwini mówią o polskiej okupacji Wilna ?"

na podstawie prawnej: na podstawie Konstytucji 3-go maja.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.