Muzeum Katyńskie wśród pięciu finalistów nagrody UE im. Miesa van der Rohe


Muzeum Katyńskie, fot. miesarch.com
Gmach Muzeum Katyńskiego w Warszawie jest wśród pięciu finalistów nominowanych do nagrody UE w dziedzinie architektury współczesnej im. Miesa van der Rohe. "Od początku zwrócił on naszą uwagę m.in. skalą trudności projektu" - mówi jurorka Małgorzata Omilanowska. Ceremonia wręczenia nagród jest planowana na 26 maja w Barcelonie, natomiast werdykt zostanie podany 16 maja. W 2015 r. nagrodę zdobył gmach Filharmonii w Szczecinie.

Nagroda jest przyznawanym od 1987 r. wyróżnieniem, które uzyskało rangę nagrody Unii Europejskiej. "Do pewnego momentu była ona nagrodą Fundacji im. Miesa van der Rohe, jednego z najwybitniejszych architektów XX w., patrona takiego wyróżniania architektury europejskiej. I w pewnym momencie UE objęła patronat i jakby też częściowo finansowanie całego projektu, co oznacza, że jest to oficjalna nagroda Unii" - opowiadała PAP historyk sztuki, zasiadająca w jury nagrody prof. Małgorzata Omilanowska.

W jury tegorocznej edycji konkursu zasiedli także: Stephen Bates, Goncalo Byrne, Peter Cachola Schmal, Pelin Dervis, Dominique Jakob i Juulia Kauste

Poza projektem warszawskiego muzeum w gronie finalistów najważniejszej europejskiej nagrody architektonicznej znalazły się: deFlat Kleiburg w Amsterdamie, Ely Court w Londynie, Kannikegården w duńskim Ribe oraz Rivesaltes Memorial Museum (południowa Francja).

Przypomnijmy, na shortliście 40 obiektów prestiżowej nagrody, spośród których wybierano finałową piątkę, był również litewski projekt "Rasų namai"

Wyróżnienie jest wręczane co dwa lata, w systemie konkursu, który w pierwszym etapie posługuje się opiniami ekspertów krajowych nominujących do nagrody. Później obiekty nominowane są do tzw. krótkiej listy, a finałowe grono wyłania jury. "To wyróżnienie ma rangę najwyższej nagrody europejskiej w ogóle, ponieważ jest przyznawane dla budowli, a nie architekta. Oprócz wyróżnienia głównego związanego z nagrodą pieniężną wynoszącą, o ile wiem, 50 tys. euro, przyznawane jest też wyróżnienie dla młodego architekta" - wyjaśniła Omilanowska.

Przyznała, że gmach Muzeum Katyńskiego od początku zwrócił uwagę jurorów "niezwykłą wymową formalną" i ogromną skalą trudności samego projektu. "Bo nie jest to wolnostojący budynek, tylko wpasowanie się z przestrzenią muzealną w istniejącą, trudną do adaptacji zabudowę fortyfikacyjną, w dodatku objętą ochroną konserwatorską. Architekci z jury zwracali uwagę m.in. na to, że twórcy Muzeum w dosyć odważny sposób weszli w przestrzeń Kaponiery i jej okolic z własną architekturą, którą nie próbowali upodabniać się do zabudowy fortyfikacyjnej poprzez użycie cegły. Ale odważyli się na duże konstrukcje betonowe, które po prostu wyfarbowali na kolor ceglasty, dzięki czemu nie stanowią dysonansu poznawczego, a jednocześnie zaznaczają mocno swą odrębność architektoniczną" - zauważyła.

Podkreśliła jednak, że wszystkie "wyobrażenia" jury o finałowych gmachach zostaną zweryfikowane przez kontakt osobisty, ponieważ są to bardzo różne projekty. 

"Mam wrażenie, że ta finałowa piątka odzwierciedla poniekąd najważniejsze problemy, przed jakimi stoi architektura XXI w. Radzenia sobie ze spuścizną lat 60. i 70., problemu wstawiania nowej architektury w zabytkową przestrzeń i mieszkalnictwa socjalnego. To także te dwa zupełnie różne, ale znaczące projekty muzealne dotyczące pamięci. I mam wrażenie, że możemy wokół tych wątków dużo ciekawiej dyskutować niż w poprzednich edycjach" - oceniła członkini jury.

Ceremonia wręczenia nagród jest planowana na 26 maja w Barcelonie, natomiast konferencja prasowa, na której zostanie podany werdykt ma mieć miejsce 16 maja. W 2015 r. nagrodę zdobył gmach Filharmonii w Szczecinie.

Muzeum Katyńskie, oddział Muzeum Wojska Polskiego, zostało otwarte w 2015 r. w Kaponierze Cytadeli Warszawskiej. Na dwóch poziomach ekspozycyjnych są tam prezentowane artefakty wydobyte z mogił katyńskich, opowiadana jest historia zbrodni i walki o jej prawdziwe przedstawianie. Placówka znajduje się w liczącym 3,5 ha parku, którego centralnym punktem jest Plac Apelowy.

Na terenie muzealnym jest także umieszczone w dawnej Działobitni Epitafium Katyńskie zawierające tablice z nazwiskami ofiar zbrodni, z którego na Plac prowadzą monumentalne schody tzw. propyleje. Z budynku Muzeum do Epitafium prowadzi Aleja Nieobecnych, gdzie znajdują się puste postumenty z nazwami zawodów wykonywanych przez ofiary, stanowiące ich symboliczne upamiętnienie.

Na podstawie: PAP, miesarch.com, inf. wł. 

Komentarze

#1 Oczywiscie muzeum

Oczywiscie muzeum upamiętniające ofiary ludobójstwa na Polakach dokonane na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej winno powstać np. we Wrocławiu

#2 Kiedy Muzeum Wolynskie?

Kiedy Muzeum Wolynskie?

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.