Na Litwie upamiętniono Lecha Kaczyńskiego


Tabliczki z nazwą ulicy L. Kaczyńskiego, fot. wilnoteka.lt/Waldemar Dowejko
„To był nasz serdeczny przyjaciel, który – jeśli się nie mylę – 16 razy odwiedził Litwę. Swoją obecnością dawał przykład współpracy między państwami. To był złoty okres w naszych relacjach. Bardzo się więc cieszę, że został upamiętniony i w Wilnie, i w rejonie wileńskim” – powiedział premier Litwy Saulius Skvernelis podczas ceremonii odsłonięcia tabliczki z nazwą ulicy w Wilnie, której nadane zostało imię prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego. Uroczystości upamiętniające tragicznie zmarłego prezydenta Polski odbyły się na trzy dni przed 100. rocznicą niepodległości.

W Mejszagole odsłonięte zostały dwie tablice. Jedna – przed plebanią, gdzie mieszkał ksiądz prałat Józef Obrembski. 14 marca 2006 roku, na kilka dni przed 100 rocznicą urodzin, ks. prałata odwiedzili prezydenci Polski i Litwy Lech Kaczyński i Valdas Adamkus. Tablica upamiętnia te wydarzenie. Imieniem Lecha Kaczyńskiego nazwany został plac przed dworem Houwaltów – druga tablica pamiątkowa odsłonięta została na ścianie dworu.

Imieniem Lecha Kaczyńskiego nazwana została również ulica w Wilnie, biegnąca tuż obok budynku stołecznego samorządu. Na tablicy z nazwą ulicy jego nazwisko zapisane zostało w dwóch językach: po polsku i litewsku. Przy polskiej wersji umieszczone zostało godło Polski – Orzeł Biały.

„Wilno wspomina dziś Lecha Kaczyńskiego. Wspomina w drodze. A co to jest droga? Droga to nasze życie, droga to jest też ta ulica, to droga, którą kroczyliśmy razem z Polską na przeciągu niemal całej naszej historii. Osoba, którą dziś tu upamiętnimy w nazwie ulicy – prof. Lech Kaczyński – był jedną z postaci łączących nasze kraje, jak Sopoćko, Brzeziński, Giedroyć” – podczas uroczystości odsłonięcia tablicy powiedział przewodniczący litewskiego sejmu Viktoras Pranckietis.

„W życiu jest ważne, by mieć przyjaciół. Niezmiernie ważne, by państwa miały przyjaciół. Przyjacielem Litwy był prezydent Lech Kaczyński” – powiedział premier Saulius Skvernelis.

„Jest dla mnie powodem szczególnej satysfakcji, że w roku jubileuszu stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę oraz Litwę władze i mieszkańcy Wilna wspólnie pokazali światu, że pamięć o prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej Lechu Kaczyńskim, polityku wielkiego formatu, jest nadal żywa i pielęgnowana z ogromną starannością i troską” – napisał w liście do uczestników wileńskich uroczystości prezydent Polski Andrzej Duda. Prezydent Polski przypomniał, że Lech Kaczyński przywiązywał ogromną wagę do dobrych stosunków polsko-litewskich.

List nadesłał również premier RP Mateusz Morawiecki. „Prezydent mocno wierzył we współpracę polsko-litewską, w jej silne podstawy i perspektywy” – napisał Morawiecki. Przypomniał słowa Lecha Kaczyńskiego wypowiedziane w 2009 r. w litewskim parlamencie w Wilnie: „Musimy pamiętać, że w tym realnym świecie tylko razem możemy osiągnąć to, co nam, Litwinom i Polakom, historycznie się należy, bo nie chcemy niczego więcej. Chcemy, żeby z nami się liczono, chcemy, aby w tej wielkiej wspólnocie, do której należymy, nasz głos by słyszany. To nie jest żaden nacjonalizm, to po prostu chłodna ocena roli, jaką odegraliśmy w historii i jaką odgrywamy dziś”.

\

Zdjęcia: Jan Wierbiel, Paweł Dąbrowski
Montaż: Aleksandra Konina