Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny


Pomnik niepodległości Ukrainy w Kijowie, lt.wikipedia.org
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w poniedziałek, 26 listopada, podpisał dekret o wprowadzeniu w kraju stanu wojennego. Stan wojenny ma obowiązywać do 25 stycznia 2019 roku. Jest on związany z atakiem Rosji na okręty ukraińskiej marynarki wojennej w basenie Morza Azowskiego.




Dokument opublikowano na stronie internetowej ukraińskiego prezydenta. Jak napisano, dekret jest wprowadzeniem w życie wcześniejszej decyzji o stanie wojennym podjętej przez Radę Bezpieczeństwa i Obrony. Tekst dekretu jest jawny, oprócz ostatniego utajnionego 12 punktu.

Wczoraj prezydent Petro Poroszenko zapowiedział, że przedstawi dokument o wprowadzeniu stanu wojennego do przegłosowania w ukraińskim parlamencie. Specjalne, utajnione posiedzenie Rady Najwyższej w tej sprawie ma się rozpocząć o godz. 16 (czasu litewskiego).

Dekret obowiązuje od momentu opublikowania. 

W niedzielę, 25 listopada, dwa kutry oraz holownik marynarki wojennej Ukrainy, które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zostały ostrzelane, a następnie zajęte przez rosyjskie siły specjalne. Władze Ukrainy nie mają oficjalnych informacji o tym, co dzieje się z 23 członkami załóg tych jednostek. Podczas zdarzenia rannych zostało sześciu ukraińskich marynarzy.

Zgodnie z umowami z 2003 r. Ukraina i Rosja uznają Morze Azowskie oraz Cieśninę Kerczeńską za swoje terytorium wewnętrzne, jednak państwa te nigdy nie dokonały delimitacji granicy na tych akwenach. Po zaanektowaniu przez Rosję Krymu w 2014 r. Moskwa przejęła kontrolę nad Cieśniną Kerczeńską, a następnie zbudowała most łączący półwysep z rosyjskim terytorium.

Prezydent Ukrainy w poniedziałek zażądał od Rosji natychmiastowego uwolnienia marynarzy z zajętych w cieśninie okrętów oraz zwrotu tych jednostek Ukrainie. 

Na podstawi: IAR, PAP