Na Wyspach protesty Polaków pomogły


Fot. wilnoteka.lt
Nie tylko na Litwie Polacy protestują w obronie swojego języka. Jak się okazuje - są kraje, w których protesty mają sens. "Mamy zapewnienie, że egzamin A-Level (odpowiednik matury) z języka polskiego będzie zachowany" - zawiadomiła szefowa MEN Joanna Kluzik-Rostkowska po spotkaniu z brytyjskim wiceministrem edukacji Nickiem Gibbem.
Do zmiany styczniowej decyzji brytyjskich władz o rezygnacji z egzaminu od 2018 r. przeczyniły się protesty Polaków zamieszkałych w Wielkiej Brytanii. Polska Macierz Szkolna, organizacja zrzeszająca ponad 130 polskich szkół sobotnich w Wielkiej Brytanii, zebrała w ciągu ostatnich miesięcy ponad 50 tys. podpisów w obronie egzaminu. Przed majowymi wyborami zarówno Partia Konserwatywna jak i Partia Pracy  obiecały ponowne przeanalizowanie tej decyzji. 

"Jestem szczęśliwa, to sukces polskiej społeczności na Wyspach. Polacy stanęli murem za A-Level z polskiego i to przyniosło skutki" - stwierdziła Aleksandra Podhorodecka, przewodnicząca Polskiej Macierzy Szkolnej. "Przed nami ogromna odpowiedzialność, aby wraz z Brytyjczykami przygotować egzamin do nowej formuły, ale jesteśmy zdeterminowani, by pomóc w każdy możliwy sposób".

Egzamin A-Level z języka polskiego corocznie zdaje ponad 1 tys. polskich uczniów. Wraz z językiem polskim z oferty edukacyjnej miały zniknąć m.in. urdu, hindu i portugalski. Kampanię o zachowanie egzaminu poparło kilkunastu posłów do brytyjskiego parlamentu oraz znane postaci życia publicznego, m.in. socjolog Zygmunt Bauman i reżyser Paweł Pawlikowski. Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii Kluzik-Rostkowska spotkała się z ponad 5 tys. Polaków na pikniku rodzinnym w posiadłości Laxton Hall, a także z polskimi działaczami zaangażowanymi w obronę egzaminu A-Level.

Jak widać - w Wielkiej Brytanii protesty mają sens. A jak jest na Litwie? Jak na razie państwo nie przejmuje się głosem znacznej części swoich obywateli. Nadziei na zmianę kierunku działania władz nie widać, może więc jak wielu Litwinów - lepiej po prostu wyjechać na Wyspy?

Na podstawie: Londynek.net