Na Wyspach protesty Polaków pomogły
Wilnoteka.lt, 25 czerwca 2015, 16:00
Fot. wilnoteka.lt
Nie tylko na Litwie Polacy protestują w obronie swojego języka. Jak się okazuje - są kraje, w których protesty mają sens. "Mamy zapewnienie, że egzamin A-Level (odpowiednik matury) z języka polskiego będzie zachowany" - zawiadomiła szefowa MEN Joanna Kluzik-Rostkowska po spotkaniu z brytyjskim wiceministrem edukacji Nickiem Gibbem.
"Jestem szczęśliwa, to sukces polskiej społeczności na Wyspach. Polacy stanęli murem za A-Level z polskiego i to przyniosło skutki" - stwierdziła Aleksandra Podhorodecka, przewodnicząca Polskiej Macierzy Szkolnej. "Przed nami ogromna odpowiedzialność, aby wraz z Brytyjczykami przygotować egzamin do nowej formuły, ale jesteśmy zdeterminowani, by pomóc w każdy możliwy sposób".
Egzamin A-Level z języka polskiego corocznie zdaje ponad 1 tys. polskich uczniów. Wraz z językiem polskim z oferty edukacyjnej miały zniknąć m.in. urdu, hindu i portugalski. Kampanię o zachowanie egzaminu poparło kilkunastu posłów do brytyjskiego parlamentu oraz znane postaci życia publicznego, m.in. socjolog Zygmunt Bauman i reżyser Paweł Pawlikowski. Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii Kluzik-Rostkowska spotkała się z ponad 5 tys. Polaków na pikniku rodzinnym w posiadłości Laxton Hall, a także z polskimi działaczami zaangażowanymi w obronę egzaminu A-Level.
Jak widać - w Wielkiej Brytanii protesty mają sens. A jak jest na Litwie? Jak na razie państwo nie przejmuje się głosem znacznej części swoich obywateli. Nadziei na zmianę kierunku działania władz nie widać, może więc jak wielu Litwinów - lepiej po prostu wyjechać na Wyspy?
Na podstawie: Londynek.net