Nastolatki czytają: "Stal"


Okładka książki "Stal", fot. soniadraga.pl
Zamknijcie oczy i pomyślcie o Włoszech… Co widzicie? Rzym, Forum Romanum, piaszczyste plaże? Silvia Avallone w książce "Stal" przedstawia nam inne Włochy. Daleko stamtąd do beztroskiego wielkomiejskiego życia, jakiego można zaznać we włoskich metropoliach i kurortach. Piombino - położone nad Morzem Tyrreńskim, w Toskanii, vis á vis napoleońskiej wyspy Elby. Brzmi bajkowo? Tymczasem świat robotniczych rodzin z ulicy Stalingradzkiej, pracowników ogromnej huty stali, jest szary, smutny i pozbawiony perspektyw, a Elba pozostaje jedynie majaczącą na horyzoncie mrzonką. "Stal" to sugestywnie nakreślony obraz klasy robotniczej, przedstawiony z perspektywy nastolatek. Daje do myślenia.
Szare, betonowe blokowisko przy ulicy Stalingradzkiej, dwie robotnicze rodziny i dwie 13-letnie dziewczyny. Anna i Franceska "od zawsze i na zawsze" nierozłączne. Są jeszcze dziećmi, ale zaczynają dojrzewać - fizycznie i emocjonalnie. Zmieniają się ich ciała i zachowania. Zaczynają się sobie przyglądać, poznawać swoje ciało, stroić, malować, flirtować, "bawić się" wrażeniem, jakie robią na chłopakach, podejmują pierwsze próby inicjacji seksualnej. Cieszą się życiem i swoją urodą, choć miejsce i rodziny, w jakich dorastają, nie dają poczucia bezpieczeństwa. Mimo pozornej beztroski zdają sobie sprawę, że w tym miejscu bez perspektyw jedyną wartością jest... ich uroda. Nie chcą jednak powielić utartego schematu: chłopak, seks, ciąża i małżeństwo lub samotne macierzyństwo. Postanawiają, że się nie zakochają, że uciekną z Piombino, że wygrają swoje życie dzięki urodzie. Czy się im uda? Jak zmieni je miłość, gdy się pojawi? Bo się pojawi - jak to zwykle bywa - w nieodpowiednim momencie…

To powieść o skomplikowanym dzieciństwie, niełatwym dojrzewaniu, przyjaźni i miłości, wchodzeniu w dorosłość i zmaganiu się z wewnętrznymi problemami. Wszystko to na tle robotniczego miasteczka, gdzie wielka karmicielka - huta stali - każe ciężko pracować na codzienny chleb. Alternatywą są kradzieże, rozboje, narkotyki… Mieszkańcy miasteczka starają się nadać tej trudnej egzystencji sens. Uciekają na plażę, piją, biorą narkotyki lub marzą o ucieczce. Kobiety mają tu wczesny, krótki i intensywny okres rozkwitu, kiedy to ich jedyną bronią jest uroda. "Łapią" męża i wkrótce dopada je wczesne macierzyństwo, liczne zajęcia domowe, dorabianie sprzątaniem, przemoc domowa. Tkwią w pułapce, bez możliwości ucieczki. Huta stali, będąca w przeszłości miejscem pewnego, choć niebezpiecznego zarobku, chyli się ku upadkowi. Zostaje wykupiona przez Chińczyków i planuje przeniesienie produkcji do… Polski. Degradacji ulega nie tylko przemysł, ale i stosunki międzyludzkie - ludzie pogrążają sie powoli w beznadziei, doświadczają degrengolady.

"Stal" to lektura napisana językiem bardzo prostym, bezpośrednim. Niby o niczym, bo akcji tu niewiele, a jednak o wszystkim co w życiu najważniejsze. Bardzo dobrze napisana i przetłumaczona - można niemal poczuć to słońce, słoną wodę i powietrze, wczuć się w emocje Anny, Franceski, Sandry, Rosy... To książka wartościowa i potrzebna. Otwiera oczy i sumienia obcokrajowców na trudne warunki życia biedniejszej, mniej medialnej i turystycznej części Włoch. Godna polecenia wszystkim tym, którzy nie boją się trudnych tematów przy lekturze z przesłaniem.

Dla zainteresowanych (jako przedsmak) fragment książki udostępniony przez Wydawnictwo Sonia Draga.

"Stal"
Tekst: Silvia Avallone
Tłumaczenie: Joanna Kluza
Wiek: 16+
Wydawnictwo: Sonia Draga