Nie żyje dama polskiej piosenki Maria Koterbska


Maria Koterbska, fot. PAP/Andrzej Grygiel
Maria Koterbska, dama polskiej piosenki, bielszczanka, zmarła w poniedziałek w Bielsku-Białej. Miała 96 lat – poinformował w poniedziałek, 18 stycznia, późnym wieczorem prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.






„Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci wielkiej damy polskiej piosenki, wspaniałej osoby, wybitnej bielszczanki – Marii Koterbskiej. Legendarna artystka 13 lipca ub.r. świętowała swoje 96. urodziny pełna optymizmu i pogody ducha. Taką też ją wszyscy zapamiętamy. Zapamiętamy też największe przeboje, jak «Karuzela», «Serduszko puka w rytmie cza-cza», «Augustowskie noce» i wiele innych” – napisał Jarosław Klimaszewski na swoim profilu facebookowym.

Maria Koterbska urodziła się 13 lipca 1924 r. w Bielsku w rodzinie muzycznej. Karierę zaczynała po wojnie. Gdy w 1948 r. zapisywała się na egzaminy wstępne na farmację w Katowicach, usłyszała o projekcie Gustawa Holoubka, by zorganizować koncert „Studenci i aktorzy na odbudowę Warszawy”. W efekcie sylwestra 1948/1949 spędziła na scenie Teatru im. St. Wyspiańskiego w Katowicach – a wykonanie piosenki „Stary młyn” na tym koncercie uchodzi za jej debiut na scenie profesjonalnej.

Jako piosenkarka największą popularność zdobyła w latach 50. W repertuarze miała 1500 piosenek, w tym ok. 400 nagranych. Jej największe przeboje śpiewała cała Polska. Teksty dla Koterbskiej pisali m.in. Wojciech Młynarski, Jeremi Przybora, Agnieszka Osiecka, a także m.in. Anna Zofia Markowa, tekściarka Ireny Santor.


„Śpiewałam ponad pięćdziesiąt lat i nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie totalnie skrytykował, nie było żadnych napaści na moją osobę. To zdumiewające” – wspominała w swojej biografii, spisanej przez jej syna, aktora i kompozytora Romana Frankla („Karuzela mojego życia”, 2008). „Nie osiągnęłam wielu celów, które zamierzałam na początku mojej artystycznej drogi. Przecież chciałam być aktorką. Szkoda, że nigdy nie zagrałam w filmie muzycznym” – dodała.

„Koterbska jest prekursorką większości polskich pieśniarek. (...) Była bowiem pierwszą, która odważyła się niegdyś przełamać dziarski styl odtwórczy piosenek o murarzach, kolejarzach i WOP-ie, lansując piosenkę intymną, nieraz nawet półpoetycką lub satyryczną. (...) Jest to bodaj pierwsza powojenna polska pieśniarka, która umiała zwykłą piosenkę podnieść do godności sztuki” – napisał Lucjan Kydryński w książce „Wierzę piosence” (1959).

Artystka nigdy nie wyprowadziła się z rodzinnego miasta. 5 maja 1994 r. uchwałą Rady Miejskiej w Bielsku-Białej uzyskała wpis do „Księgi Zasłużonych dla Bielska-Białej”. W tym samym roku wygrała plebiscyt na bielszczanina XX wieku. „Zajęłam pierwsze miejsce i zostałam Bielszczanką Stulecia (...) Pokonałam nawet innego słynnego bielszczanina – Zbigniewa Pietrzykowskiego, co do tej pory udało się tylko jednemu człowiekowi na świecie, i to nie bez dużych trudności. Był nim Muhammad Ali” – skomentowała M. Koterbska w „Karuzeli”.

W 1999 r. Maria Koterbska została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. 

Na podstawie: PAP, IAR