Niebezpieczne znicze


Fot. pinger.pl
Dlaczego służby porządkowe gasiły i wyrzucały palące się znicze złożone 10 marca przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie? W Internecie krążył film, na którym widać, jak pracownicy miejskich służb porządkowych w obecności policji gaszą znicze i wyrzucają je do śmieci. Ludzie, którzy złożyli te znicze jako wyraz pamięci o ofiarach katastrofy smoleńskiej, proszą na filmie o pozostawienie ich, aż wygasną. Zdaniem stołecznego ratusza znicze usunięto ze względów bezpieczeństwa.
Klub Parlamentarny PiS na podstawie zarejestrowanego przez internautów filmu wystosował pytanie do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Walc z zapytaniem, dlaczego tak się działo, że mimo próśb zgromadzonych służby sprzątały palące się znicze. Uprzątały też kwiaty złożone tam jako wyraz pamięci o ofiarach katastrofy smoleńskiej. W liście skierowanym do prezydent Warszawy klub PiS powołał się na film nakręcony 10 marca wieczorem, a zamieszczony na portalu niezalezna.pl

Klub PiS wskazuje, że kwiaty i płonące znicze nikomu nie przeszkadzały, nie stanowiły zagrożenia ani nie ograniczały ruchu w pobliżu pałacu. Dodaje, że tego typu wydarzenia działy się już poprzednio. Zdaniem PiS powodem, dla którego tak szybko usuwane są znicze i kwiaty sprzed pałacu, jest wyraźna niechęć obecnej władzy do wszelkich przejawów pamięci po jej poprzednikach.

Zdaniem szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka służby miejskie dopuściły się działań ”urągających pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej”. ”Zachowanie funkcjonariuszy podległych Pani Prezydent było ostentacyjnym okazywaniem braku szacunku dla mieszkańców Warszawy, którzy w ten sposób oddają hołd poległym 10 kwietnia 2010 roku, urąga zarazem pamięci ofiar katastrofy. Na protesty zgromadzonych przed Pałacem Prezydenckim osób strażnicy miejscy reagowali dość agresywnie, a usuwanie wieńca i palących się zniczy określali jako: usuwanie "śmieci"” - napisał Błaszczak. W liście stwierdził, że podobne zachowanie służb miejskich opinia publiczna obserwuje co miesiąc, podczas uroczystości upamiętnienia ofiar katastrofy.

Błaszczak napisał też, że sytuacja ”przywodzi na myśl analogie z czasów PRL, gdy władza komunistyczna pod pozorem utrzymywania porządku usuwała krzyże ułożone z kwiatów na Placu Zwycięstwa czy przed kościołem św. Anny”. ”Postawa władz Warszawy, odgradzanie Pałacu Prezydenckiego barierkami powoduje, że znów aktualne stają się słowa piosenki Jana Pietrzaka "Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż". Czy swoimi decyzjami doprowadzi Pani także do tego, że kolejne słowa nabiorą aktualności, tj. "nielegalny naród, zakazana Polska"?” - napisał szef klubu PiS.

W liście Błaszczak poprosił prezydent stolicy o wyjaśnienie powodów opisanych zdarzeń oraz o przedstawienie stanowiska władz Warszawy w tej sprawie. Zdaniem stołecznego ratusza znicze usunięto ze względów bezpieczeństwa.

Do sprawy odniósł się również prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zapytał on wczoraj premiera Donalda Tuska, jakby się czuł, gdyby na śmietnik trafiły zdjęcia jego śp. matki i ojczyma. ”Chodzi o niszczenie i wrzucanie do śmietnika płonących zniczy spod pałacu, a także wieńca i portretu pary prezydenckiej, tzn. mojego brata i mojej bratowej - osób tragicznie zmarłych” - powiedział wczoraj Kaczyński na konferencji prasowej. ”Nie chcę tutaj używać słów, które byłyby właściwe dla opisania kultury ludzi, którzy to robią, ale chciałem tutaj publicznie zadać pytanie premierowi Tuskowi (...) co by powiedział, gdyby zdjęcie jego śp. matki, zdjęcie jego śp. ojczyma wylądowały na śmietniku” - powiedział Kaczyński.

Na podstawie: PAP, IAR

Komentarze

#1 Patrzac obiektywnie: sluzby

Patrzac obiektywnie: sluzby porzadkowe RP sa podporzadkowane Min. Spraw Wewnetrznych. A wiec podlega dyktaturze Tuskaszenki. W tej rozgrywce antychrzescijanskiej rezim nie chce dac glosu Polakom, dlatego na jesieni przegra wybory, a Polska zacznie wreszcie oddychac.
Proste jak rogal z serem.

#2 Patrząc obiektywnie: jakieś

Patrząc obiektywnie: jakieś dwa lata temu postawiono znicze na cmentarzu żołnierzy radzieckich gdzieś tam pod Warszawą. Od jednego znicza zapaliły się wieńce. Od razu rosyjskie media podały, że Polacy podpalili rosyjskie wieńce (dzikusami nie jesteśmy). Sprawę wyjaśniono. PiS niech się lepiej zajmie sprawami Polski (gospodarka, finanse, walka z bezrobociem !!!) a nie katastrofą jeżeli chcą wygrać z Platformą. Na temacie Smoleńska ,,popłyną" i jeszcze komuchy z SLD dojdą do władzy. Nas Polaków interesują sprawy finansów. Kto przedstawi lepsze rozwiązania ten wygra wybory.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.