Nowa polska szkoła na Antokolu od 1 września 2019 r.
Nowa szkoła będzie się mieścić w budynku, który do niedawna zajmowała placówka dla dzieci specjalnej troski – została ona przeniesiona na Wołokumpie.
Zanim jednak na Antokolu otwarta zostanie nowa polsko-rosyjska szkoła początkowa, budynek należy wyremontować, dostosować do potrzeb dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Szkoła Początkowa na Antokolu przyjmie około 150 uczniów.
Szkoły w językach mniejszości narodowych na Antokolu nie ma od 2015 roku, kiedy decyzją rządzącej wówczas w mieście koalicji liberalno-konserwatywnej Szkoła Średnia im. J. Lelewela została przeniesiona na Żyrmuny, do budynku przy ul. Minties 3 w Wilnie, natomiast budynek przy ul. Antakalnio 33 został przekazany szkole litewskiej – Progimnazjum „Antakalnio”.
W lutym 2017 r. Litewski Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że decyzja Rady Miasta o reorganizacji szkoły i przeniesieniu z Antokola na Żyrmuny jest nieważna. Władze miasta nie widziały jednak możliwości powrotu polsko-rosyjskiej szkoły do tego samego budynku na Antokolu, mer Remigijus Šimašius obiecał, że miasto znajdzie inne rozwiązanie.
Odpowiedzialna za sprawy edukacji wicemer Wilna Edyta Tamošiūnaitė (AWPL-ZChR) przyznała, że decyzja władz samorządowych sprzed trzech lat była polityczna: „Zabrakło dobrej woli. Wiadomo przecież, że ówczesny wicemer Valdas Benkunskas nie chciał nawet spotkać się z rodzicami uczniów szkoły im. Lelewela. Odbyło się wiele wieców, ale rządzący nie chcieli nic słyszeć, zrobili tak jak chcieli”. Edyta Tamošiūnaitė dodała, że teraz szukano rozwiązania, które nie byłoby krzywdzące dla żadnej ze stron.
Nowa szkoła na Antokolu zostanie otwarta dopiero za rok. Jak zapewniła wicemer Wilna Edyta Tamošiūnaitė, nie będzie to miało wpływu na status Gimnazjum Inżynierii im. J. Lelewela, które nadal będzie tzw. długim gimnazjum z klasami od pierwszej do maturalnej o profilu inżynieryjnym. Obecnie trwają prace nad projektem dobudówki z salą sportową. Prace budowlane przy ul. Minties 3 mają ruszyć w 2019 roku.
Zdjęcia i montaż: Edwin Wasiukiewicz
