Nowe długi Wilna

Planowany budżet Wilna na rok 2013 wynosi 1,381 mld litów, czyli o 145 mln litów mniej niż w roku ubiegłym. To najmniejszy budżet stolicy od roku 2009. Władze miasta jako powód podają decyzje rządu i sejmu, w ich wyniku zmniejszyły się dochody miasta z niektórych podatków, przede wszystkim z podatku dochodowego od osób fizycznych.

"Poprzedni rząd cały ciężar finansowy państwa przeniósł na barki wilnian. Władze państwa nadal dyskryminują mieszkańców stolicy" - uważa mer Wilna Artūras Zuokas.

Według władz miasta Wilno jest traktowane jako "miasto dawca". Do budżetu państwa wpływa około 505 mln litów z podatku dochodowego od osób fizycznych płaconego przez mieszkańców Wilna. Mieszkańcy Kowna płacą około 20 mln litów, Kłajpedy - 23 mln. Decyzją sejmu w budżecie stolicy zostaje 366 mln litów. To 40 procent zapłaconego przez mieszkańców podatku, podczas gdy w budżecie innych miast zostaje prawie 100 proc. wpływów od podatku dochodowego mieszkańcow.

"Jak w takiej sytuacji Wilno ma być reprezentacyjną stolicą, twarzą całej Litwy? W tym roku będziemy zmuszeni oszczędzać jeszcze bardziej. Nie mamy także środków finansowych na przygotowanie miasta do przewodnictwa Litwy w Unii Europejskiej" - mówi A. Zuokas.

W budżecie na rok 2013 obcięte zostaną wydatki na projekty rozwoju infrastruktury, rozwój turystyki, programy realizowane w poszczególnych starostwach, działalność kulturalną i inne.

W środę rada miasta ma zadecydować w kwestii dwóch krótkoterminowych pożyczek: 50 mln z Ministerstwa Finansów i około 30 mln z banku komercyjnego, który zaproponuje najbardziej korzystne warunki. Pieniądze zostałyby przeznaczone na wypłaty dla pracowników, świadczenia socjalne, pokrycie części długów za rok 2012.

Na podstawie: Inf.wł.