Obchody 85. rocznicy lotu Dariusa i Girėnasa przez Atlantyk


Uroczystości pod pomnikiem w Pszczelniku, fot. urm.lt
W niedzielę, 15 lipca, w Szczecinie i Pszczelniku odbyły się uroczystości związane z 85. rocznicą lotu litewskich pilotów Steponasa Dariusa i Stasysa Girėnasa przez Atlantyk. W obchodach wzięli udział ministrowie spraw zagranicznych Polski i Litwy oraz delegacje obydwu krajów. W trakcie uroczystości Linas Linkevičius wręczył „Gwiazdę Dyplomacji Litwy” arcybiskupowi Andrzejowi Dziędze.



Uroczystości rozpoczęły się w Szczecinie, gdzie o godz. 9 w katedrze św. Jakuba odprawiono mszę świętą celebrowaną przez metropolitę szczecińsko-kamieńskiego arcybiskupa Andrzeja Dzięgę. Po liturgii złożono wiązanki kwiatów przy tablicy upamiętniającej litewskich lotników znajdującej się w katedrze, a minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius wręczył duchownemu honorowe odznaczenie „Gwiazda Dyplomacji Litwy”.

„Medal ten przyznawany jest nie tylko za osobistą troskę i aktywną działalność, pielęgnowanie pamięci o litewskich lotnikach w województwie zachodniopomorskim, ale również za znaczący wkład w rozwijanie i umacnianie stosunków państw oraz narodów Litwy i Polski” – powiedział L. Linkevičius. Dodał, że jest to „niezwykle ważna i wyjątkowa misja”.

W południe rocznicowe uroczystości przeniosły się do Pszczelnika koło Myśliborza (woj. zachodniopomorskie), gdzie znajduje się pomnik litewskich lotników. Wzięli w nich udział m.in. ze strony litewskiej minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius, minister ochrony kraju Raimondas Karoblis, wicekanclerz rządu Deividas Matulionis, wiceministrowie ochrony kraju Edvinas Kerza i komunikacji Ričardas Degutis, a także szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

„Kiedy piloci litewscy rozpoczynali w Nowym Jorku swój lot, nie dążyli do pobicia osobistych rekordów albo do zdobycia sławy (…); ich cel był większy, dlatego warto wsłuchać się w słowa wypowiedziane przez Steponasa Dariusa przed startem. «Lituanica» należy nie tylko do nas i nie tylko naszą jest nadzieją, ale wszystkich Litwinów” – powiedział L. Linkevičius.


Fot. lt.wikipedia.org

„W przygotowanym przed lotem testamencie bohaterscy lotnicy mówili: «Młoda Litwo, niech nasze osiągnięcie wzmacnia twojego ducha i wiarę we własne zdolności». I choć lot Litwinów zakończył się tragicznie właśnie w tym miejscu, to jednak, kiedy się wznieśli, dając nadzieję młodej Litwie, stali się symbolami odwagi, patriotyzmu oraz miłości i poświęcenia dla ojczyzny” – dodał szef litewskiej dyplomacji.

Wspomniał także stulecie odzyskania niepodległości przez Litwę i Polskę, podkreślając, że wspólna historia łączy oba nasze narody i konsoliduje w obliczu wyzwań przyszłości. „Jestem głęboko przekonany, że Litwę i Polskę czeka wspaniała przyszłość, dopóki pamiętamy o bohaterach naszych narodów i o bohaterach wspólnych dla naszych narodów, którzy swoim przykładem wskazali drogę przyszłym pokoleniom”  dodał na zakończenie.

Polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz powiedział, że Polskę i Litwę wiążą szczególne relacje, w których więcej nas łączy niż dzieli. „Mamy wspólną wizję Europy Środkowej i Wschodniej, zbliżoną koncepcję zagrożeń, zbieżne interesy strategiczne, będące podstawą obustronnie korzystnej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, energetyki i infrastruktury. Jestem przekonany, że dziś jak chyba nigdy wcześniej pożądana i możliwa jest bliska, solidarna współpraca Polaków i Litwinów” – mówił szef polskiej dyplomacji.

Linasowi Linkievičiusowi polski minister złożył życzenia z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Litwę. „To doskonała okazja do refleksji nad naszą historią i tym, co nas nadal łączy. Cieszę się, że jesteśmy tutaj razem. Łączy nas nie tylko wielowiekowa historia, współistnienia i wspólnej państwowości, lecz także podobne doświadczenie zmagania się z imperializmem rosyjskim, a następnie sowieckim” – podkreślił J. Czaputowicz.

Wicekanclerz rządu Litwy Deividas Matulionis przeczytał list od premiera Sauliusa Skvernelisa. „Jest to kolejny, piękny przykład tego, że potrafimy i umiemy zachować oraz zadbać o miejsca pamięci historycznej, kiedy czynimy to razem. Bardzo doceniam uwagę, którą temu wydarzeniu poświęca polski rząd. Jesteśmy bliskimi sąsiadami i sojusznikami i takimi powinniśmy pozostać. Dlatego najważniejszym priorytetem rządu Litwy jest pielęgnowanie stosunków strategicznego sąsiedztwa z Polską” – podkreślił litewski premier.

Delegacje złożyły wieńce i kwiaty pod pomnikiem, który znajduje się w miejscu katastrofy. Litewscy żołnierze oddali trzy salwy honorowe. W uroczystościach brała także udział litewska orkiestra sił powietrznych.

Steponas Darius i Stasys Girėnas przed I wojną światową wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Odbyli służbę w amerykańskiej armii, później pracowali w amerykańskim lotnictwie cywilnym. Chcieli powtórzyć wyczyn Charlesa Lindbergha, który w 1927 r. jako pierwszy przeleciał nad Atlantykiem. Litwini wystartowali 15 lipca 1933 r. samolotem „Lituanica” z Nowego Jorku w rocznicę zwycięskiej bitwy pod Grunwaldem. Chcieli pokonać 7 tys. kilometrów i dolecieć do Kowna. Po 37 godzinach lotu rozbili się w pobliżu Kundham (obecnie Pszczelnik) koło Myśliborza – zabrakło im 650 kilometrów. Ich ciała przewieziono do Kowna. Wkrótce obaj stali się bohaterami Litwy.

Na podstawie: PAP, IAR, KAI, urm.lt