Ostatnie słowo Eduarda Palczysa


Fot. belsat.eu
Walczący z rosyjską propagandą białoruski bloger Eduard Palczys we wtorek podczas zamkniętego procesu, wygłosił swoje ostanie słowo. Twórca strony internetowej 1863x.com jest oskarżany o ekstremizm, szerzenie wrogości na tle nacjonalistycznym i publikowanie treści pornograficznych. Aktywiście grozi 3,5 roku więzienia. Wyrok ma zapaść już w najbliższy piątek, 28 października.
Eduard Palczys jest z pochodzenia Polakiem. Urodził się w Lidzie na Białorusi. Studiował historię na uniwersytecie w Mińsku. Aktywista i bloger naraził się władzom zarówno białoruskim, jak i rosyjskim. Jest ciągle szykanowany za publikowanie krytycznych tekstów dotyczących imperialistycznej polityki Rosji. Jest twórcą opozycyjnej strony internetowej, której adres www.1863x.com nawiązuje do daty wybuchu powstania styczniowego przeciwko Imperium Rosyjskiemu.

Adwokat Eduarda Palczysa Hanna Bachcina we wtorek przekazała dziennikarzom ostatnie słowo oskarżonego, które wygłosił podczas zamkniętego procesu: 

"W swoim ostatnim słowie, chcę objaśnić sens utworu "Boska Komedia". Sens jest taki, że ludzie przechodzą przez wszystkie kręgi piekieł, dochodząc do ostatecznej granicy, za którą jest straszy potwór. Potwór swoimi żarnami mieli zdrajców i kłamców. Wszystkich, którzy oskarżają mnie za to, że kocham Białoruś - uważam za zdrajców. Tych, którzy uważają, że rozpowszechniam pornografię uważam za kłamców. Żałuję, że obok mnie nie ma teraz mojej żony, rodziny dziennikarzy, którym jestem bardzo wdzięczny, Jestem wdzięczny tym ludziom, którzy teraz stoją na ulicy, i których głos słyszę. Jestem z nimi. I wszystko co mogę powiedzieć, to "Żywie Biełaruś!" - powiedział bloger.

Eduard Palczys został zatrzymany w listopadzie 2015 roku przez białoruskie służby specjalne. Skierowano go na badania psychiatryczne i wszczęto przeciwko niemu postępowanie karne, zabraniając opuszczania miejsca zamieszkania. W obawie przed wyrokiem skazującym uciekł na Ukrainę i zamieszkał w Kijowie, skąd nadal prowadził swój blog. W styczniu tego roku zatrzymano go w Rosji. Po kilku miesiącach spędzonych w areszcie w Briańsku został wydany stronie białoruskiej.  

Posługujący się pseudonimem Jhon Silver bloger jest oskarżony o szerzenie wrogości na tle narodowościowym. Na Białorusi przewiduje się za to karę od 6 miesięcy aresztu do pięciu lat pozbawienia wolności. Oprócz tego oskarżony odpowiada za wyrób i rozpowszechnianie pornografii, za co grozi od 2 do 4 lat pozbawienia wolności.

Według nieoficjalnych informacji (rozprawy są utajnione) prokurator zażądał 3,5 roku ograniczenia wolności dla aktywisty. Za pornografię uznano wulgarne materiały pochodzące ze stron internetowych rosyjskich nacjonalistów i zwolenników "russkiego mira". Palczys zamieszczał publikowane przez nich ilustracje na własnej stronie, dyskredytując swoich oponentów. Za groźne uznano też jego autorskie publikacje - pod koniec sierpnia sąd uznał sześć z nich za ekstremistyczne.

Na podstawie: belsat.eu, inf.wł.

Komentarze

#1 Widze tu, jako nowy milosnik

Widze tu, jako nowy milosnik Wilnoteki, ze propaganda oplacana przez Bruksele tu tez macza swoje paluchy.
Traktat Lizbonski podpisany nieopatrznie przez RP moze pozwalac oplacac polskie srodki masowego przekazu z zagranicy. Ta gangrena wkroczyla na obszar polskiego radia stawiajac filuta Remika na podium obrony demokracji tak jak to widzi Paryz, gdyz Euranet oplaca biadolenie w eterze tak jak zyczy sobie to francuskie medium. Zatem warto posluchac opcji ze Wschodu, jak robi kazdy inteligentny czlowiek bo..przeciez po srodku jest prawda.

#2 Rosja tez walczy z bruxelska

Rosja tez walczy z bruxelska propaganda nienawisci do Rosji oraz do nas Slowian.
Dlatego polecamy:
https://pl.sputniknews.com/

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.