Papież przyjął katolickich biskupów z Ukrainy


Na zdjęciu: papież Franciszek z abp. Mieczysławem Mokrzyckim i bp. Janem Sobiłą, fot. vaticannews.va
Papież Franciszek spotkał się we czwartek, 17 listopada, z rzymskokatolickim arcybiskupem lwowskim Mieczysławem Mokrzyckim. Na audiencji obecny był także biskup pomocniczy w diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło. Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej nie podało szczegółów dotyczących spotkania. Dzisiaj Ukraina wspomina 30. rocznicę nawiązania oficjalnych relacji dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską.



Abp Mieczysław Mokrzycki wyraził wdzięczność papieżowi Franciszkowi za jego ciągłą pamięć o Ukrainie i troskę o to, aby świat nie przyzwyczaił się do wojny. Jednocześnie uważa, że papieżowi bardzo zależy na budowaniu jedności oraz braterstwa pomiędzy narodami i wyznaniami.

„Podziękowałem Ojcu Świętemu za tę solidarność i za tę bliskość duchową, za modlitwy, za wszystkie apele, które zanosi on każdego dnia, przy okazji każdej audiencji środowej oraz głosi podczas modlitwy Anioł Pański. Przypomina całemu światu o wojnie” – zaznaczył abp Mokrzycki.

„Ojciec Święty powiedział, że wszystkie jego przemówienia zostały spisane i opatrzone tytułem: «Encyklika papieża Franciszka o pokoju i wojnie na Ukrainie». Jednocześnie podziękowałem Ojcu Świętemu za jego pomoc, także materialną, za to, że tyle razy posyłał już swojego jałmużnika, ks. kard. Konrada Krajewskiego, który przywoził wsparcie i który był blisko najbardziej potrzebujących. Ojciec Święty powiedział, że razem z nami cierpi, że razem z nami się modli, gdzie tylko może, to o tym mówi i chciałby przyjechać na Ukrainę, chciałby odwiedzić i Kijów, i Moskwę”.

Bp Jan Sobiło z Zaporoża wyszedł ze spotkania z papieżem pod wrażeniem miłości Ojca Świętego do Ukrainy, która wyraża się w przypominaniu od ośmiu lat o wojnie, w poświęceniu czasu oraz wsparciu materialnym. Zwraca uwagę, że Franciszek pragnie tworzyć mosty między różnymi narodami i troszczy się o wszystkich ludzi, także o Rosjan, którzy zostali oszukani przez propagandę prezydenta, wcześniej przez pierwszych sekretarzy, a jeszcze przed nimi przez carat, i nastawieni na prowadzenie wojny.

„Papież myśli o wszystkich ludziach: i o Ukrainie, i nie tylko o Ukrainie. Myśli też o Rosji. Przez sto lat od rewolucji i od ostatniego objawienia w Fatimie, Pan Bóg pokazuje nam, że to, co przeżywa Ukraina, jest uzewnętrznieniem wszystkiego, co znajdowało się w Rosji i co trzeba wykorzenić naszą modlitwą” – zaznaczył bp Sobiło.

„Kościół przeżywa czas wielkiego wyzwolenia i odnowienia. Ojcu Świętemu Franciszkowi trzeba dziękować za to, że odważnie mówi, nie poddaje się różnym sugestiom. Ma wielką miłość do Ukrainy, ale jednocześnie myśli też o tym, że nie tylko Ukraina jest na globie ziemskim. Istnieją również inne kraje, w tym Rosja, a tam także żyją katolicy, tam mieszkają chrześcijanie i jest tych chrześcijan bardzo dużo. Przedstawiono im nieprawdziwy obraz Ukrainy oraz świata. Ja widzę w sercu Ojca Świętego, w jego oczach troskę o cały świat i o cały Kościół powszechny”.

We czwartek, 17 listopada, po południu Watykan uczcił też uroczystą mszą św. wznowienie stosunków dyplomatycznych między Ukrainą a Stolicą Apostolską sprzed 30 lat.

Jak poinformowała ambasada Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej, msza św. w bazylice Santa Maria Maggiore została odprawiona częściowo w języku ukraińskim. Ponadto w uroczystości wziął również udział chór Papieskiego Ukraińskiego Kolegium św. Jozafata. Głównym celebransem będzie sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin.

Pierwsze relacje dyplomatyczne między oboma krajami rozpoczęły się w 1919 roku. Zostały one jednak zerwane w 1921 roku. Wznowienie nastąpiło 8 lutego 1992 roku, zaledwie dwa miesiące po rozpadzie Związku Radzieckiego.