Papież: w przypadku rezygnacji będę emerytowanym biskupem Rzymu


Fot. vaticannews.va
Papież Franciszek powiedział, że w przypadku rezygnacji będzie emerytowanym biskupem Rzymu i nie wróci do Argentyny. Jak wyznał, nie zamierza wtedy nosić białej sutanny ani mieszkać w Watykanie. Mówił o tym w wywiadzie dla meksykańskiej stacji Televisa Univision.






85-letni papież zastrzegł zarazem, że na razie nie ma zamiaru ustępować. Zauważył jednocześnie, że drzwi są otwarte po rezygnacji Benedykta XVI w 2013 roku.

Wyjaśnił, że gdyby jednak kiedyś do tego doszło, nie chciałby być nazywany „emerytowanym papieżem”. Tak mówi się o Benedykcie XVI. O jego ustąpieniu Franciszek powiedział, że „pierwsze takie doświadczenie przebiegło dobrze, bo to człowiek święty i dyskretny”. Ale w przyszłości – jego zdaniem – należy opracować reguły w takich przypadkach i powinny one być jasno zapisane.

Franciszek wyjawił, że on sam w razie ustąpienia z urzędu chciałby znaleźć kościół w Rzymie, w którym mógłby spowiadać wiernych i odwiedzać chorych. Na sugestię, że mogłaby to być Bazylika Świętego Jana na Lateranie, katedra biskupa Rzymu, odparł: „Może”.

Zapytany, czy chciałby pozostać w Watykanie, czy wrócić do Argentyny, odparł, że na pewno nie wróci do rodzinnego kraju.

W odniesieniu do inwazji Rosji na Ukrainę Franciszek wyjaśnił, że woli mówić o ofiarach niż o sprawcach oraz o „zaatakowanym kraju”, a także o „dzikich rzeczach, które czytamy i wiemy, kto je robi”.

Na zarzuty, że jest „prorosyjski” odpowiedział: „Śmieję się. Zdolność ludzi do wyrażania swoich opinii nie ma granic”. „Wiele opinii powstaje na fali ostatniego wpisu na Twitterze” – ocenił papież.

Na podstawie: PAP