Parlament chce śledztwa ws. posłanki Iriny Rozovej
Parlamentarne śledztwo postanowiono wszcząć po ujawnieniu przez Departament Bezpieczeństwa Państwa (VSD), że Irina Rozova, jedna z liderek litewskiego Aliansu Rosjan (AR), przez wiele lat utrzymywała m.in. bliskie kontakty w rosyjskimi dyplomatami na Litwie, omawiała z nimi założenia programowe swego ugrupowania, kwestie powołania wspólnej z AWPL-ZChR koalicji mniejszości narodowych oraz możliwości finansowania przez Rosję kampanii wyborczej AR.
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda przed kilkoma dniami wyraził opinię, że sprawa posłanki Rozovej ma być „zbadana z największą starannością”. „Nie możemy sobie pozwolić na posiadanie w sejmie osób niezupełnie lojalnych wobec państwa” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami. Wskazał jednak, że „powinno to być udowodnione, gdyż przede wszystkim należy przestrzegać praw człowieka”.
Sprawa Rozovej wywołała dyskusję na temat wieloletniej współpracy i współdziałania AWPL-ZChR z partiami zrzeszającymi Rosjan.
AWPL-ZChR od lat w wyborach na różnych szczeblach współpracuje z rosyjskimi ugrupowaniami. Tworzenie wspólnych list uzasadnia się m.in. celem, jakim jest przekroczenie progu wyborczego.
Podczas pierwszych wolnych wyborów parlamentarnych w niepodległej Litwie (w 1990 i 1992 roku) organizacje mniejszości narodowych nie obowiązywał próg wyborczy. Jednolity, 5-procentowy próg wyborczy dla wszystkich ugrupowań został ustanowiony w 1996 roku. Od tego czasu Polacy na Litwie, a także polscy politycy apelują o zlikwidowanie bądź obniżenie progu wyborczego.
Na podstawie: BNS, PAP