Pielgrzymka do Rzymu na kanonizację bł. Jana Pawła II i bł. Jana XXIII


Młodzież z wileńskiego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Rzymie, fot. Archiwum E. Bistrajūtė
„Santo subito! Takie okrzyki niosły się po Watykanie podczas pogrzebu Jana Pawła II w 2005 roku. Wierni już wtedy nie mieli najmniejszych wątpliwości, że polski papież zostanie świętym. Jednak na chwilę, w której oficjalnie się to stało, musieliśmy poczekać 9 lat”.
W dniach 24 – 30 kwietnia 2014 roku grupa wesołej, ambitnej, kierującej w życiu wskazaniami Jana Pawła II młodzieży i nauczycieli z Gimnazjum im. Jana Pawła II oraz harcerze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie z kapelanem o. Jerzym Latawcem rozpoczęła pielgrzymkę do Rzymu. Głównym celem wyjazdu był udział w uroczystościach z okazji kanonizacji bł. Jana Pawła II i bł. Jana XXIII.

Pierwszym punktem w planie wyjazdu było zwiedzanie Asyżu – miejsca narodzin św. Franciszka i św. Klary. „Asyż to piękne miasto położone na piekielnie wysokim wzgórzu. Od wejścia na te wzgórze rozpoczęło się wszystko: zmęczenie fizyczne i duchowe nasycenie, głód i przesycenie. Przesycenie emocjami, kulturą, sztuką i pizzą”- tak początek pielgrzymki ujęła Emilia Oleszkiewicz uczennica klasy IVd Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie. Właśnie w Bazylice św. Franciszka w Asyżu–XIII wiecznym kościele zbudowanym na Wzgórzu Piekielnym, odbyła się pierwsza msza dziękczynna, która zainaugurowała całą pielgrzymkę. Zadziwiająco dźwięczy fakt, iż dla większości młodych ludzi, to właśnie udział w tej porannej mszy był najbardziej uniosłym duchowo elementem całego wyjazdu.

Swoją przygodę ze stolicą i największym miastem Włoch-Rzymem rozpoczęliśmy od spacerku wąskimi, pełnymi czarującego wdzięku i niesamowicie przytulnymi uliczkami starego miasta. „Rzym położony w otoczeniu wzgórz, nad rzeką Tybrem zauroczył mnie swoimi zabytkami. Na każdej wąziutkiej uliczce jest coś, co warto zobaczyć z bliska: magiczne budowle sakralne, zachwycające pomniki, fontanny, zielone parki i skwery.” – tak swoje wrażenia o Rzymie przedstawiła Agata Radulewicz, uczennica klasy IIa Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie. Pierwszego dnia zaliczyliśmy Plac Wenecki, znajdujący się u podnóża Kapitolu, Plac Navona oraz Panteon- jedną z najlepiej zachowanych budowli z czasów starożytnego Rzymu. Tegoż dnia wieczorem braliśmy udział we mszy świętej Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej i skautów całego świata w Kościele Najświętszego Imienia Jezus w Rzymie zwanego również Kościołem Jezusa. Zaraz po mszy ruszyliśmy w kierunku bramy Watykańskiej na nocne czuwanie. Po drodze jak prawdziwi turyści wrzuciliśmy do Fontanny di Trevi drobne monety by zapewnić sobie "powrót do Rzymu".

Wspólna kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII, która odbyła się w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, czyli 27 kwietnia b.r., zapowiadała się jako największa pod względem liczebności uczestników uroczystość w Watykanie i jedna z rekordowych w historii. Największe w Portugalii Radio Renascenca skomentowało uroczystości kononizacyjne w następujący sposób: "Nigdy wcześniej w Rzymie nie widziano tylu ludzi, którzy spotkali się w jednym miejscu i reprezentowali ponad 100 krajów świata." Z całą pewnością stwierdzamy, że tak właśnie było. Siedząc w oczekiwaniu przed zamkniętą bramą cieszyliśmy się niezmiernie z możliwości przebywania z tyloma wiernych pielgrzymów, których połączył wspólny cel. Nawet w powietrzu czuć było jedność, radość wypływającą z głębin serc ludzkich i świętość zbliżającej się kanonizacji tak wielkich ludzi.

Tuż po świcie plac św. Piotra i ulice Watykanu były wypełnione pielgrzymami z całego świata. Po otwarciu bramy zaczęła się prawdziwa walka o przetrwanie: tłumy ludzi, chaos, stałe napięcie i przemęczenie. Mimo tego ciągle słychać było okrzyki radości wiernych, śpiewy w różnych językach świata oraz dźwięki gitary i bębenków. Wszędzie powiewały flagi, śpiewy były coraz bardziej głośne. Właśnie to dodawało otuchy i siły.

„Noc przed placem Św. Piotra była najbardziej męcząca, jednak sądzimy, że właśnie to będziemy najchętniej wspominać. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżyliśmy i dlatego takie doświadczenie jest najlepsze. To czuwanie było też zarazem dziwne, gdyż wszyscy w zwartej grupie leżeli/stali ściśnięci. Czasami okrywaliśmy się gazetami, by się ogrzać - dziwne, ale skuteczne. Oczekiwanie całą noc na tak ważną mszę dla wszystkich pielgrzymów było zdecydowanie warte takiego poświęcenia.”- powiedziała Izabela Maksymowicz, uczennica klasy Ia Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie. Magdalena Gryniewicz uczennica klasy Ic uznała, że udział w kanonizacji, modlitwa, czuwanie i sen w niecodziennych warunkach wzmocniły jej osobowość oraz pogłębiły wiarę: „Celem pielgrzymki była kanonizacja Jana Pawła II. Dzień ten był szczególnie ważny dla wszystkich Polaków, dla nas- uczni gimnazjum mającego tak wspaniałego patrona oraz dla całego świata. Jan Paweł II był papieżem, który podróżował i nawiązywał znajomości ze zwykłym ludem, co spowodowało, iż ludzie chętnie podążali jego wskazaniami na życie.”- dodała Magda.

Po tej szczególnej mszy świętej Plac Świętego Piotra wyglądał jak pole walki. Pielgrzymi pozostawili po sobie mnóstwo śmieci. Resztki po gazetach, opakowania, puste butle po wodzie zaścielały miejsce modlitwy i przytłumiały podniosłą atmosferę. „Uroczystość kanonizacji nie przyniosła mi wcale miłych wrażeń, ponieważ nie odczułam prawdziwej, szczerej i ciepłej atmosfery, na którą tak czekałam. Miałam nawet wrażenie, że niektórzy przyjechali tu, by się zabawić niezdając sobie sprawy ze znaczenia tego wydarzenia.”- tak swoje wrażenia dotyczące kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII opisała Joanna Sadowska uczennica klasy IVd Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie.

Dla większości uczestników wyjazdu najciekawszym zwiedzonym obiektem były Muzea Watykańskie, które powstały ze zbiorów dzieł sztuki zgromadzonych przez poszczególnych papieży. Mieliśmy też wspaniałą okazję zwiedzić Koloseum, obejrzeć ruiny starego miasta oraz złapać chwilę wytchnienia na Schodach Hiszpańskich, jakaż szkoda, że fontanna Barcaccia została zamknięta na renowację...

    

Ze stolicy Włoch udaliśmy się do stolicy Austrii. W Wiedniu spędziliśmy cały dzień na zwiedzaniu. Zostaliśmy mile zaskoczeni atmosferą tego bogatego w piękne budowle, zielonego i czystego miasta. W Kościele Polskim pw. Krzyża Świętego odbyła się pożegnalna /podsumująca całą pielgrzymkę msza święta.

Mimo tłumów zwiedzających i pielgrzymów, gór śmieci, zmian w pogodzie, szalenie obfitego programu zwiedzania, wielkiego potoku informacji, burz emocjonalnych i fizycznego zmęczenia nikt nie marudził. Wśród wszystkich uczestników wyjazdu panowała przyjazna atmosfera, którą budowały wspólne modlitwy, śpiew, zabawy i posiłki. Pielgrzymka była świetną okazją wzmocnić naszą wiarę, wytrwałość i bliżej poznać się nawzajem. Uważamy, że mimo szybkiego tempa zwiedzania, braku snu i trudności podczas mszy kanonizacyjnej był to jednak udany wyjazd, z którego każdy z nas wrócił z bagażem nowego doświadczenia i niecodziennych wrażeń.

W imieniu własnym i kolegów chcemy serdecznie podziękować dla dyrektora Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie Adama Błaszkiewicz oraz wszystkim, kto się przyczynił do zorganizowania tej niesamowitej pielgrzymki.

Autorkami zdjęć są: Eleonora Bistrajūtė, Magda Gryniewicz i Danuta Radewicz
 
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Redakcja Wilnoteki nie ponosi odpowiedzialności za treści artykułów nadesłanych.

Komentarze

#1 OGÓLNIE NIC NIE ZMIENIŁO

OGÓLNIE NIC NIE ZMIENIŁO SIE,PO KANONIZACJI,BÓG NADAL JEST KŁAMCA I IGNORUJE LUDZI,WATYKAN NADAL OSZUKUJE LUDZI,KLER NADAL WPAJA LUDZIOM CIEMNOTE,OGÓLNIE JAKI BURDEL BYŁ TAKI JEST NADAL,UROCZYSTOŚCI KANONIZACYJNE ZASILIŁY SKARBIEC KORPORACJI WATYKAŃSKIEJ,FRANCISZEK SIE NACHAPAŁ KASY,LUDZIE WRÓCILI DO DOMÓW INADAL KLNĄ NA SYSTEM BOGA I KOŚCIÓŁ BO WSZYSTKO CO O BOGU JEST WIELKIM PIERDOLONYM KŁAMSTWEM

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.