Pogranicznicy zatrzymali kolejnych 12 nielegalnych migrantów
W niedzielę, 6 czerwca, rano przy granicy z Białorusią w okolicach wsi Kalvatiškės w rejonie święciańskim w Hoduciszkach (Adutiškis) funkcjonariusze strażnicy Wileńskiej Jednostki Granicznej Służby Ochrony Granicy Państwowej, wśród których był kynolog z wyszkolonym psem, zatrzymali w lesie trzech nielegalnych migrantów. Lasem biegnie granica litewsko-białoruska. Zatrzymani nie mieli przy sobie dokumentów. Podali się za obywateli Afganistanu. W sprawie incydentu wszczęto postępowanie.
W niedzielę po południu patrol tejże strażnicy w Hoduciszkach w ramach pełnienia służby w rejonie święciańskim w okolicach wsi Ramoniūnai przy samej granicy z Białorusią nad brzegiem rzeki Kamajki (Kamoja) zatrzymał 9 migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Granica litewsko-białoruska w tym miejscu biegnie rzeką Kamajką właśnie.
Według wstępnych informacji, zatrzymani są obywatelami Iraku. Wszyscy posiadali paszporty tego państwa bez wiz schengeńskich i poprosili o azyl na Litwie.
Po obejrzeniu nabrzeża pogranicznicy ustalili miejsce, w którym migranci nielegalnie przekroczyli granicę.
Zatrzymani zostali tymczasowo zakwaterowani w pomieszczeniach strażnic w Święcianach i Twereczu (Tverečius).
W sprawie incydentu wszczęto postępowanie.
Według danych Służby Ochrony Granicy Państwowej, w bieżącym roku granicę litewsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć ponad 280 osób, w większości – obywateli Iraku. To ponad trzykrotnie więcej niż w ciągu całego roku 2020.
W kontrolowaniu granicy z Białorusią pogranicznikom pomagają funkcjonariusze ze Służby Bezpieczeństwa Publicznego i Związku Strzelców.
W ostatnim czasie wzrosła liczba migrantów próbujących nielegalnie przekroczyć granicę litewsko-białoruską.
26 maja br. w parlamencie Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że Mińsk dotychczas powstrzymywał „narkotyki i migrantów”, natomiast po międzynarodowej reakcji na przymusowe lądowanie samolotu linii Ryanair w Mińsku nie będzie już tego robił.
Na podstawie: pasienis.lt, PAP