Polacy lepsi od Litwinów w piłce ręcznej

Pierwszy mecz nie powiódł się piłkarskiej reprezentacji Polski najlepiej. Trener Polaków Bogdan Wenta po pierwszym spotkaniu nie krył zdenerwowania: ”Nie wiem, co myśleli niektórzy moi zawodnicy w ostatnich minutach. Że już po meczu, że już wygrali? To jest reprezentacja, tutaj gra się o wynik w każdym spotkaniu. Nie wolno w ten sposób roztrwonić przewagi. Przecież my nawet nie oddaliśmy rzutu na bramkę” - skomentował grę swojej drużyny szkoleniowiec.

Po niedzielnym meczu, w którym Polska była zdecydowanym faworytem, był już spokojniejszy. ”W porównaniu z meczem sobotnim zespół zagrał z większym zębem, pokazał więcej charakteru” - powiedział Wenta, ale zastrzegł, że po niektórych zawodnikach widać było zmęczenie sezonem i nie wszyscy wytrzymali kondycyjnie.

Spotkania z Litwą trener Bogdan Wenta potraktował jako okazję do przyjrzenia się głębokiemu zapleczu drużyny narodowej. Kilku zawodników debiutowało, a z podstawowych kadrowiczów zagrali tylko jego podopieczni z Vive Kielce, m.in. Mariusz Jurasik, Patryk Kuchczyński i Mateusz Jachlewski. ”To dla mnie sygnał, że niektórzy zawodnicy powinni już pójść na zasłużony urlop, ale część zagra w dwóch kolejnych sparingach z Chorwatami - 11 czerwca w Kielcach i dwa dni później w Warszawie” - wyjaśnił Wenta. Nie podał konkretnych nazwisk, ale zasugerował, że na wicemistrzów świata ”rzuci” m.in. Mariusza Jurasika.

Wenta podkreślił także, że spotkania towarzyskie, takie jak z Litwą, służą ”ograniu się” młodych zawodników i zgraniu drużyny. Dodał, że chciałby, by takich spotkań reprezentacja Polski rozgrywała jak najwięcej.

Najwięcej bramek dla Litwy zdobyli Andrius Rackauskas (7), Aidenas Malasinskas (4) i Povilas Babarskas (3).

Na podstawie: PAP