Polacy zbadają sprawę złodziei ze Smoleńska


Wrak prezydenckiego samolotu Tu-154, fot. freeisoft.pl
Strona polska będzie mogła się zapoznać ze sprawą karną wytoczoną czterem rosyjskim żołnierzom, którzy z miejsca katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem ukradli rzeczy osobiste pasażerów, w tym karty płatnicze.
Pełniący obowiązki zastępcy przewodniczącego Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, szef Głównego Wojskowego Urzędu Śledczego Aleksandr Soroczkin zapewnił, że stronie polskiej zostaną udostępnione wszystkie dokumenty śledztwa. 

Jak donosi "Rossijskaja Gazieta", materiały sprawy są obecnie tłumaczone na język polski. Soroczkin powiedział, że "wszelkie niezbędne działania śledcze w tej sprawie na terytorium Rosji zostały w pełni zakończone". Dodał, że obecnie strona rosyjska czeka na odpowiedź na wniosek o pomoc prawną, skierowany wcześniej do odpowiednich organów Polski. 

W czerwcu czterej żołnierze, którzy ukradli karty bankowe Andrzeja Przewoźnika z miejsca katastrofy pod Smoleńskiem, przyznali się do winy. Z kont skradziono około 2 tys. dolarów. Trzech z czterech żołnierzy było już wcześniej sądzonych w sprawach karnych. W polskim śledztwie status osób pokrzywdzonych mają żona i córka zmarłego.

Na podstawie: itar-tass.com, rg.ru