Połączenie szpitali wileńskich


Uniwersytecki Szpital na Antokolu w Wilnie, fot. vual.lt
Samorząd Miasta Wilna podjął decyzję o połączeniu Uniwersyteckiego Szpitala na Antokolu w Wilnie z Wileńskim Szpitalem Klinicznym. Celem połączenia dwóch placówek jest rzekomo chęć polepszenia usług medycznych oraz zmniejszenia wydatków administracyjnych.
Decyzja o połączeniu dwóch placówek medycznych zapadła jeszcze w 2009 roku, na mocy uchawały rządowej, która obligowała samorządy do łączenia szpitali i zmiejszania kosztów ich administrowania. Ówczesna jednak decyzja samorządu wbudziła wiele emocji pracowników obu szpitali, pacjentów oraz wszystkich wilnian. Tym bardziej, że szpital nie mial długów i odnotowywał nieznaczne, ale systematyczne dochody.

Zdaniem przedstawicieli wileńskiego samorządu reorganizacja szpitali ma na celu likwidację dublujących się oddziałów szpitalnych, ma poprawić jakość pracy laboratoriów medycznych oraz zmniejszyć wydatki administracyjne. Uniwersytecki Szpital na Antokolu w Wilnie zostanie przyłączony do Szpitalu Klinicznego. Ten ostatni szpital ma większą ilość miejsc dla chorych, wyższy budżet oraz lepszą jakość usług medycznych. Według pierwotnych planów budynek placówki medycznej na Antokolu miał służyć potrzebom turystyki medycznej, jednak ostatecznie samorząd z tego projektu się wycofał. Sprawa omal nie trafiła do sądu. Prawdopodobnie jednak rezygnację samorządu wymusił brak inwestora chętnego do wynajęcia szpitala.

Podejrzenie przeciwników łączenia szpitali wzbudziła obecnie zbyt agresywna polityka wobec szpitala na Antokolu.  Za czasów sowieckich lecznica na Antokolu uchodziła za elitarny szpital, gdzie leczyć się mogli głównie prominentni sowieccy urzędnicy.  Położony jest na samym brzegu Wilii w otoczeniu pięknego parku. Szpital dysponuje 9 -hektarową przepiękną działką i - jak podejrzewają oponenci samorządówców - komuś właśnie wyjątkowo może zależeć na sprywatyzowaniu tego miejsca.

Zdaniem prezesa sejmowego komitetu ds. zdrowia Antanasa Matulasa decyzje związane z reorganizacją szpitali były podjęte zbyt pochopnie i nieprzemyślanie. "W ciągu tak krótkiego czasu nie można odpowiednio przygotować się do połączenia szpitali" - burzył się Antanas Matulas.  

Na podstawie: diena.lt, vilnius.lt