Połowa alei Giedymina do remontu

Dario Malinowski, 14 marca 2012, 08:24

Kostka brukowa na alei Giedymina nie wytrzymała mrozów, fot. wilnoteka.lt

Nawierzchnia prawie połowy alei Giedymina jest do wymiany - do takiego wniosku doszli przedstawiciele grupy roboczej, specjalnie powołanej przez władze Wilna w celu zbadania jakości prac remontowych na głównej ulicy stolicy Litwy. Ich zdaniem, odcinek alei, prowadzący od ulicy 16 lutego (Vasario 16-osios) do gmachu litewskiego sejmu, znów musi zostać poddany remontowi. Koszty prac remontowych opiewają na kwotę około 10 milionów litów.

Problemy z nawierzchnią alei Giedymina, reprezentacyjnej ulicy Wilna, rozpoczęły się przed kilkoma laty. Wtedy okazało się, że kostka brukowa z czarnego bazaltu, którą pokryto aleję po remoncie, nie nadaje się na litewskie warunki pogodowe. Wahania temperatur sprawiły, że nawierzchnia wyremontowanej ulicy po prostu popękała w większości miejsc. Największe zniszczenia nawierzchni zanotowano zwłaszcza na odcinku prowadzącym od ulicy 16 lutego (Vasario 16-osios) w kierunku Mostu Zwierzynieckiego.

Winnych zaistniałej sytuacji jest wielu. W ogniu największej krytyki znaleźli się jednak przedstawiciele spółki Luidas, wykonawcy większości prac remontowych, i były wicemer Wilna Stanislovas Šriūbėnas, który był jednym z członków grupy samorządowej nadzorującej prowadzone prace.

Šriūbėnas, pełniący obecnie obowiązki wiceministra środowiska Litwy, kategorycznie zaprzecza wszystkim oskarżeniom. "Według obowiązującego prawa cywilnego, za jakość prac odpowiada kierownik robót i dyrektor firmy budowlanej, która zawarła umowę z Samorządem Miasta Wilna. Nie pełniłem ani jednej, ani drugiej funkcji" - zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami były wicemer Wilna Stanislovas Šriūbėnas.

Wszelkie zarzuty odpiera także dyrektor spółki Luidas Algimantas Ulickas. Obecnie nie ma z nim żadnego kontaktu, wcześniej niejednokrotnie podkreślał, że podczas remontu nawierzchni alei Giedymina wykorzystano materiały dobrej jakości. Według ekspertów remont nawierzchni alei może uszczuplić budżet miasta o około 10 milionów litów.

Na podstawie: delfi.lt