Polscy skoczkowie na drugim miejscu w konkursie drużynowym w Zakopanem


Andrzej Stękała, fot. facebook.com/stekalaofficial/photos
Polscy skoczkowie zajęli drugie miejsce w konkursie drużynowym podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem. Austriacy wyprzedzili polski zespół o 8,9 punktu. Podium dopełnili Norwegowie. W niedzielę, 17 stycznia w Zakopanem odbędzie się konkurs indywidualny.
 



Polscy skoczkowie bardzo długo prowadzili, ale Andrzej Stękała przy wyraźnie słabszym wietrze nie zdołał oddać udanego skoku. Wylądował już na 115,5 m i „Biało-Czerwoni" przed ostatnią grupą skoczków spadli na drugie miejsce. 
 
W pierwszej serii najdalej z Polaków poleciał Andrzej Stękała. Skakał w trzeciej grupie i był w niej najlepszy po skoku na 137 metrów. Żaden z zawodników Michala Doleżala nie skoczył mniej niż 130 metrów - Piotr Żyła uzyskał 136, a Kamil Stoch i Dawid Kubacki po 131 metrów. Przed finałową rundą Austriacy tracili do nich 21,8 punktu, a Norwegowie aż 47,6 punktu.
 
Drugą serię Piotr Żyła rozpoczął od mocnego uderzenia - skoczył 137 metrów i powiększył przewagę nad Austriakami do 29,9 punktu. W drugiej grupie niezły skok w trudnych warunkach oddał Kamil Stoch - 126,5 metra. Strata Austriaków zmniejszyła się tylko o 0,8 punktu. Wszystko zawaliło się jednak przy Andrzeju Stękale. Jego skok był krótki - tylko 115,5 metra. Sprawił, że Polacy spadli na 3,8 punktu za Austriaków. W ostatnim skoku Daniel Huber był o 1,5 metra lepszy od Dawida Kubackiego (133,5 metra), co sprawiło, że drugi raz konkurs drużynowy w tym sezonie wygrali Austriacy. 
 
To mogło być ósme zwycięstwo polskiego zespołu w historii rozgrywania konkursów drużynowych w cyklu Pucharu Świata. Do tej pory tylko raz udawało się im wygrywać w Zakopanem - w sezonie 2017/2018. Wtedy w składzie polskiej kadry znaleźli się Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Ostatecznie skończyło się na 29. miejscu na podium w historii konkursów drużynowych polskiej kadry.

W niedzielę, 17 stycznia w Zakopanem odbędzie się konkurs indywidualny. Pierwsza seria została zaplanowana na godzinę 16:00 czasu polskiego, a poprzedzi ją seria próbna rozgrywana o godzinę wcześniej. 
 
Na podstawie: sport.pl, interia.pl