Polska tabliczka z nazwą ulicy Warszawskiej wróciła na miejsce
Wilnoteka.lt, 24 listopada 2016, 11:48

Fot. wilnoteka.lt
Polska tabliczka z nazwą ulicy Warszawskiej wróciła na miejsce - zgodnie z obietnicą mera Wilna Remigijusa Šimašiusa, zamiast skradzionej jakiś czas temu została wykonana i zawieszona nowa. Niewykluczone jednak, że stołeczne władze będą musiały usunąć wszystkie zawieszone ostatnio nielitewskie tabliczki - przedstawicielka rządu w okręgu wileńskim twierdzi, że są one niezgodne z Ustawą o języku państwowym.
Mer Wilna Remigijus Šimašius nie wykluczył, że zniknięcie tabliczki jest związane z działaniami sił nieprzychylnych dobrym relacjom polsko-litewskim, ale rozważano też wersję, że stała się ona "łupem" jakiegoś łowcy suwenirów. W rozmowie z Wilnoteką mer przyznał, że rzeczywiście, tabliczka była bardzo ładna, dekoracyjna i wyraził nadzieję, że w sklepach z wileńskimi upominkami wkrótce pojawią się repliki tabliczki z nazwą ulicy Warszawskiej.
Władze miasta zgłosiły sprawę policji. Zanim jednak organy praworządności znajdą sprawców, stołeczny samorząd zlecił wykonanie nowej tabliczki z polską nazwą.
Niewykluczone jednak, że tabliczkę przyjdzie zdjąć - domaga się tego przedstawicielka rządu w okręgu wileńskim Vilda Vaičiūnienė. Zdaniem urzędniczki, stołeczny samorząd naruszył Ustawę o języku państwowym, na mocy której wszystkie oficjalne zapisy nazw własnych muszą być wyłącznie w języku litewskim. Nazwy ulic powinny być zgodne z zapisem w Publicznym Rejestrze Adresów, a więc - tylko w języku litewskim.
Na podstawie: Inf.wł.
Współpraca: Edyta Maksymowicz
Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Paweł Dąbrowski, Edwin Wasiukiewicz
Komentarze
#1 Miło by było gdyby następna,
Miło by było gdyby następna, także dekoracyjna tabliczka była z nazwą ulicy Lucjana Żeligowskiego:) Pokazaliby litwini że mają poczucie humoru
#2 Nareszcie wróciłam na swoje
Nareszcie wróciłam na swoje miejsce na słupek przy Varšuvos g. Trochę mnie sponiewierano, ale już jestem
Tabliczka "ulica Warszawska"
#3 pewnie maja wydrukowanych ok
pewnie maja wydrukowanych ok 100szt. bo wiedzieli ze beda konswekwetnie zdejmowane :)