Poparcie Borusewicza dla propozycji Litwy w sprawie Ukrainy


Marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz, fot. wilnoteka.lt
Marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz poinformował, że we wtorek otrzymał informację o propozycji litewskiego sejmu niezwłocznego zwołania trójstronnego Zgromadzenia Parlamentarnego Polski, Litwy i Ukrainy. Marszałek poparł litewską propozycję, a także podkreślił, że zadaniem Unii Europejskiej i Polski jest doprowadzenie do rozmów między władzą a opozycją na Ukrainie i że tylko wspólnym wysiłkiem Ukraina może wyjść z kryzysu.
"Odpowiem na tę propozycję pozytywnie. W każdej chwili jestem do dyspozycji, aby się spotkać w tym trójkącie" - powiedział marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz.

"Przed Ukrainą naprawdę olbrzymie wyzwanie. Tylko wspólnym wysiłkiem tę Ukrainę da się z tej sytuacji wyprowadzić. Dla Ukrainy byłoby najgorzej, jeżeli doszłoby do zmasowanego użycia siły. To by zamknęło Ukrainie drogę do Europy i zepchnęło ją w kierunku Białorusi" - powiedział Bogdan Borusewicz.

Zdaniem B. Borusewicza wystarczająco dużo się wydarzyło, aby opozycja i władza na Ukrainie zaczęły ze sobą rozmawiać i budować kompromis. "Oni muszą ze sobą rozmawiać. Z jednej strony my staramy się oddziaływać na władze ukraińskie, aby zachowywały powściągliwość, a z drugiej strony opozycja też musi zachować powściągliwość i zresztą to widzieliśmy podczas ataku pod kancelarią prezydenta Ukrainy. To przedstawiciele trzech największych opozycyjnych partii łagodzili nastroje i zawracali tych ludzi, którzy stosowali agresję" - powiedział marszałek.

Według B. Borusewicza opozycja ukraińska nie powinna stawiać warunków, które nie są do zrealizowania. "Na Ukrainie jest jednak legalnie wybrana władza, jest parlament, który nie przegłosował odwołania rządu, więc trzeba rozmawiać. Nie trzeba przekraczać pewnych granic tej agresji" - powiedział.

Przypomnijmy, że wczoraj Sejm Litwy wydał rezolucję, w której zaproponował, aby w celu omówienia sytuacji na Ukrainie niezwłocznie zwołać w Wilnie sesję trójstronnego Zgromadzenia Parlamentarnego Polski, Litwy i Ukrainy.

Na podstawie: PAP, lrs.lt

Komentarze

#1 Ha ha, Borsuk twierdzi, ze

Ha ha, Borsuk twierdzi, ze "Ukraina nie wyjdzie z kryzysu". Typowy cynizm eurokomucha. Za pieniadze eurokomusze sprzedalby nawet swoja rodzine.
Kryzys jest w calej unii, Borusewicz. Ucz sie ekonomii, czytaj gazety. A nie dziewczynki w internecine tylko.

#2 Najwiekszy obibok i

Najwiekszy obibok i karierowicz III RP. Zwany w sejmie "Borsukiem" Ale jest to indywiduum nieistotne.
Odpowiem Wam na pytania:
Pytacie, dlaczego Ukraincy czy Rosjanie nienawidza unii. Otoz jako Slowianie, chodzi tu o godnosc czlowieka, nie lubia byc pouczani, czy rzadzeni przez innych obcych osobnikow, zwlaszcza oddalonych od ich krajow. Jesli z Bruxeli przykladowo wychodzi nakaz az 75% ustaw, ktore musza wejsc w prawo polskie , czy zmusza sie slowianskich zolnierzy do napasci na inne niewinne kraje to chyba sie rozumiemy.
Ok, inaczej, wyobrazcie sobie, ze w 1941 roku Hitler napadajac na Zwiazek Radziecki dyktuje Rosjanom jak maja sie bronic aby on wygral, czy jak maja sie zbroic, tak aby on naknajkrocej prowadzil swoj "Blitzkrieg"... Durne. I bezsensowne. Slowianie maja godnosc - zatem nie dadza sie pomiatac jakims skorumpowanym ateistom z zachodu.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.