Premier Mołdawii: nasz kraj nie korzysta już z rosyjskiego gazu i energii elektrycznej


Na zdjęciu: Dorin Recean, fot. twitter.com
W lutym 2022 roku, gdy Kreml zaatakował Ukrainę, byliśmy w 100 proc. zależni od rosyjskich surowców energetycznych, obecnie nie sprowadzamy już z Rosji ani gazu, ani energii elektrycznej, we czwartek, 18 maja, oświadczył premier Mołdawii Dorin Recean, cytowany przez agencję Reutera.

 



„Mołdawia nie używa już rosyjskiego gazu. Jesteśmy zintegrowani z europejską siecią energetyczną zarówno pod względem technicznym, jak też komercyjnym” – dodał Dorin Recean, który we czwartek, 18 maja, wziął udział w konferencji „Black Sea and Balkans Security Forum” w stolicy Rumunii Bukareszcie.

Ograniczenie od jesieni ubiegłego roku przez rosyjski koncern Gazprom dostaw gazu ziemnego do Mołdawii jest karą, jaką Kiszyniów płaci za kurs swojej polityki, obliczony na integrację z Unią Europejską.

W październiku 2022 roku rosyjska spółka ograniczyła o 30 proc. wolumen dostaw gazu do Mołdawii, natomiast do grudnia ta wielkość zmniejszyła się o 56 proc.

W styczniu 2023 roku do kraju trafiło tylko 40 proc. zakontraktowanych dostaw surowca z Rosji. 

Na podstawie: PAP