Prezydent Ukrainy chce spotkania z Władimirem Putinem
„Chcę zwrócić się do prezydenta Rosji Władimira Putina. Musimy porozmawiać. Musimy. Porozmawiamy o tym, czyj jest Krym i kto jest, a kogo nie ma w Donbasie. Proponuję następujące towarzystwo do takiej rozmowy: ja, pan, prezydent USA Donald Trump, premier Wielkiej Brytanii Theresa May, kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron” – oświadczył Wołodymyr Zełenski w nagraniu, udostępnionym w sieciach społecznościowych.
Ukraiński prezydent powiedział, że jeśli do takiej dyskusji dojdzie, mogłaby ona odbyć się w stolicy Białorusi, Mińsku.
Propozycja prezydenta Ukrainy to reakcja na plany przeprowadzenia ukraińsko-rosyjskiego telemostu, które wysunęła zakazana na Ukrainie państwowa rosyjska stacja telewizyjna Rossija 24. Partnerem telemostu na Ukrainie miałby być kanał telewizyjny News One związany z prorosyjskim politykiem Wiktorem Medwedczukiem.
W. Zełenski ocenił, że taka inicjatywa jest próbą ingerencji Rosji w wewnętrzną politykę Ukrainy. W jego ocenie jest to tania zagrywka przed zaplanowanymi na 21 lipca wcześniejszymi wyborami parlamentarnymi na Ukrainie. Wspomniany W. Medwedczuk będzie startował w wyborach z partią Platforma Opozycyjna – Za Życie, złożoną m.in. z polityków Partii Regionów zbiegłego w 2014 roku do Rosji ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Tuż po wystąpieniu prezydenta stacja News One oświadczyła, że odwołuje telemost. „W związku z bezpośrednimi groźbami użycia siły fizycznej, które nadchodzą pod adresem stacji, dziennikarzy i ich rodzin, News One informuje o odwołaniu telemaratonu. «Musimy porozmawiać»” – ogłosiła.
Między Kijowem a Moskwą od 2014 roku toczy się konflikt, wywołany przez dokonaną przez Rosję aneksję należącego do Ukrainy Krymu oraz wspieranie przez Kreml prorosyjskich separatystów w Donbasie na wschodzie kraju. W walkach, które wciąż trwają w tym regionie, zginęło dotąd około 13 tysięcy osób.
Na podstawie: PAP, IAR