Próba samospalenia w Mińsku


Próba samospalenia na placu Niepodległości w Mińsku, fot. belsat.eu
Do próby samospalenia doszło w piątek, 22 stycznia, na placu Niepodległości w Mińsku. Mężczyzna przeżył, ma poparzone 50 proc. powierzchni ciała. Trafił do szpitala. Po samopodpaleniu teren przed Domem Rządu, gdzie odbywały się wielotysięczne pokojowe demonstracje, jest strzeżony przez dodatkowych funkcjonariuszy OMON-u.
 
 

W Mińsku na placu Niepodległości przed Domem Rządu mężczyzna oblał się łatwopalną cieczą i podpalił się. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że przeżył, ale poparzeniom uległo 50 proc. powierzchni jego ciała.

O zdarzeniu na swoim Twitterze poinformował Andrzej Poczobut, dziennikarz i członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi. Przekazał tę informację, powołując się na ministerstwo zdrowia Białorusi.
 
Informacje o zdarzeniu pojawiły się na kanałach w Telegramie. Na wideo widać, jak człowiek podpala się przed Domem Rądu. Ugasili go przypadkowy przechodzień i milicjant.

Ochrona obiektu wezwała na miejsce karetkę. Ranny został przewieziony do Republikańskiego Centrum Leczenia Oparzeń. Komitet Śledczy poinformował, że poszkodowany to 35-letni mężczyzna.

„Miał miejsce jakiś incydent. Milicja nie może teraz udzielić dokładniejszych informacji: ustalamy okoliczności. Na miejsce pojechała grupa operacyjno-śledcza, która zbada wszystkie okoliczności. Wydamy oficjalny komentarz” – niezależnemu portalowi Olniner powiedziała rzeczniczka prasowa MSW Wolha Czamadanawa. Tożsamość i motywy mężczyzny nie zostały podane do wiadomości publicznej.

Po samopodpaleniu teren przed Domem Rządu jest strzeżony przez dodatkowych funkcjonariuszy OMON-u. Plac Niepodległości, przy którym stoją Dom Rządu i Czerwony Kościół, był miejscem wielotysięcznych pokojowych demonstracji w 2020 roku i krwawej pacyfikacji protestów w 2010 r.

Na podstawie: belsat.eu, polsatnews.pl