Proces "policjantów"


Przed Sądem Okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces 29 osób, w tym trzech byłych łódzkich antyterrorystów i trzech innych policjantów, oskarżonych w sprawie tak zwanego gangu policjantów. Grupa przez kilka lat między innymi wymuszała ochronę na właścicielach dyskotek w Łódzkiem.

Obecnie w areszcie przebywa tylko trzech oskarżonych, w tym obaj szefowie gangu. Pozostali odpowiadają z wolnej stopy. Dwaj funkcjonariusze nadal pracują w policji. Wśród zasiadających na ławie oskarżonych są trzy kobiety. Siedem innych osób wcześniej przyznało się do winy i dobrowolnie poddało się karze.

Rozpracowanie gangu trwało dwa lata, a zajmowała się tym specjalna grupa złożona z policjantów z CBŚ i Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Według prokuratury gang działał w latach 2005-2009. Większości z oskarżonych zarzuca się udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która dopuściła się m.in. wymuszeń rozbójniczych, pobić, oszustw, a także prania brudnych pieniędzy i utrudniania postępowań karnych. Niektórym z nich grożą kary nawet do 15 lat więzienia. Gdy gang przejmował ochronę lokali, także dochodziło do przypadków pobić klientów. Wówczas tuszowano te zdarzenia. Zastraszano pobitych i przekonywano ich, by tego nie zgłaszali, albo fałszowano dowody, m.in. niszczono zapis z monitoringu lokali.

Na podstawie: PAP, www.onet.pl