Prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie zdjęcia tablicy Jonasa Noreiki
Decyzja została podjęta po stwierdzeniu, że nie popełniono żadnych czynów z oznakami przestępstwa ani wykroczenia – powiedziała przedstawicielka Prokuratury Generalnej Rita Stundienė.
W ocenie działań mera prokuratura opierała się na informacjach i opiniach członków Rady Wileńskiego Oddziału Sąjūdisu, stowarzyszenia „Kauno forumas”, Litewskiego Stowarzyszenia Obrońców Praw Człowieka oraz stołecznego samorządu.
„W postanowieniu o odmowie wszczęcia dochodzenia przedprocesowego stwierdzono, że decyzja o zdjęciu tablicy upamiętniającej Jonasa Noreikę ps. Generał Vėtra (Wicher – przyp. red.) i związanych z tym czynności nie są nadużyciem pozycji służbowej ani prawną samowolą. Demontaż tablicy nie przekroczył ani nie naruszył kompetencji władz samorządowych w zakresie zarządzania i użytkowania mienia komunalnego” – powiedziała R. Stundienė.
Prokuratura stwierdziła, że nie ma żadnych obiektywnych przesłanek dla stwierdzenia, że decyzja mera i innych samorządowców oraz ich późniejsze komentarze obrażają pamięć zmarłego i podburzają do niezgody.
Przypomnijmy, 27 lipca ze ściany Biblioteki Litewskiej Akademii Nauk (Wróblewskich) w Wilnie została zdemontowana tablica upamiętniająca kontrowersyjnego Jonasa Noreikę „Generała Vėtrę” (Wichra). Swoją decyzję mer Remigijus Šimašius tłumaczył zamiarem „zlikwidowania wszelkich znaków pamięci, które związane są z reżimami totalitarnymi i tym samym uderzają w uniwersalne wartości”.
Decyzja mera spotkała się zarówno z pochwałą, jak i krytyką ze strony części społeczeństwa i niektórych polityków. R. Šimašiusa chwaliła m.in. przewodnicząca Litewskiej Wspólnoty Żydów Faina Kukliansky. Z kolei kilka dni później przed Biblioteką Wróblewskich protestowało kilkadziesiąt osób, domagających się przywrócenia tablicy.
Kontrowersje wokół Jonasa Noreiki (1910–1947) wiążą się z okresem jego działalności jako szefa lokalnej administracji w Szawlach. Z jednej strony służył w niepodległościowym podziemiu, z drugiej zaś podpisał rozkaz dotyczący osadzenia miejscowych Żydów w gettach i konfiskaty ich majątku. Po wojnie J. Noreika podjął legalną pracę jako prawnik w Bibliotece Akademii Nauk. Choć nie dołączył do tysięcy litewskich partyzantów walczących w owym czasie z Sowietami, to nadal prowadził działalność konspiracyjną. Włączył się w tworzenie Litewskiej Rady Narodowej (LTT), której celem było scalenie podziemia antykomunistycznego. Po zdekonspirowaniu był długo i brutalnie przesłuchiwany. Został skazany na śmierć i stracony 26 lutego 1947 roku w Wilnie.
Na podstawie: BNS, przegladbaltycki.pl, inf. wł.