Protest polskich radnych
Walenty Wojniłło, 31 marca 2010, 19:55
Projekt reorganizacji stołecznych szkół trafił pod obrady Rady Miejskiej Miasta Wilna - zadecydowała o tym (w trybie pilnym) rządząca koalicja pod nieobecność opozycji. Polacy na znak protestu opuścili salę obrad, dołączyła do nich także reszta opozycyjnych radnych.
Opozycja, widząc, że postawa rządzących jest jednoznaczna i nie ma nadziei na jakikolwiek dialog, demonstracyjnie wyszła z sali. Jak powiedział "Wilnotece" radny AWPL Jarosław Kamiński, ta decyzja Rady prawdopodobnie zostanie zaskarżona, gdyż naruszono regulamin. Jednak czy można liczyć na powstrzymanie tej sprawy? Raczej nie. Już w kwietniu projekt reorganizacji będzie omawiany w poszczególnych komitetach, a najpóźniej w maju zapadnie ostateczna decyzja w sprawie przyszłości wileńskich szkół. Polacy mają więc około miesiąca na powstrzymanie reorganizacji lub przygotowanie własnych propozycji i przekonanie do nich koalicji rządzącej.
Jeżeli nie, to już od września rozpocznie się likwidacja polskiego pionu w jerozolimskiej szkole średniej, Gimnazjum im. A. Mickiewicza pozostanie bez piątych klas i będzie się nadal kurczyło, a Szkoła Średnia im. J. Lelewela, słynna "5-ka", po 65. latach przestanie istnieć (oficjalnie - zostanie połączona ze Szkołą Podstawową im. A. Wiwulskiego). Za rok, w 2011 r., pięć polskich szkół średnich ("Konarski", "Kraszewski", "Syrokomla", "Leszczyniaki" (Lazdynai) i "Grzegorzewo" (Grigiškės)) zostanie "zdegradowanych" do szkół podstawowych. Tak więc w roku 2012 (planowane zakończenie reformy oświaty na Litwie) w Wilnie mogą pozostać tylko 2 szkoły średnie (gimnazja, klasy 8-12), 10 podstawowych (klasy 1-10) i 2 początkowe.