Publiczna dyskusja nad projektami odnowy miejsca pamięci w Ponarach


Prezentacja projektów odnowy kompleksu w Ponarach, fot. wilnoteka.lt
Wczoraj w Centrum Tolerancji w Wilnie odbyła się publiczna prezentacja projektów odnowy miejsca pamięci w Ponarach, połączona z dyskusją na ten temat. 16 omawianych projektów to prace nadesłane w ramach międzynarodowego konkursu ogłoszonego przez Ministerstwo Kultury LR i Wileńskie Państwowe Muzeum Żydowskie im. Gaona.
Podczas konferencji prace omawiali recenzenci: Przewodniczący Związku Architektów Litwy, kierownik katedry architektury Wileńskiej Akademii Sztuk Pięknych, prof. Marius Pranas Šaliamoras, wykładowca Wileńskiego Uniwersytetu Giedymina, dr Tomas Grunskis oraz architekt krajobrazu, autorka projektu rewitalizacji Ogrodu Bernardyńskiego, Jurga Silvija Večerskytė-Šimeliūnė. Projekty oceniali także zagraniczni eksperci: kurator Muzeum Holocaustu w USA Jacek Nowakowski oraz dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau,  dr Piotr Cywiński

Dyrektor muzeum im. Gaona, Markas Zingeris, w rozmowie z Wilnoteką wskazał kryteria, które w ocenie projektów uważa za najważniejsze. Są to: zgodność z kontekstem historycznym, harmonia z przyrodą i to, w jakim stopniu będą przemawiały do odbiorcy. 

W latach 1941-1944 w lesie ponarskim  dokonano masowych mordów, których ofiarą padło ok. 100 000 osób. Ponary są największym miejscem Holocaustu na Litwie i jednym z największych w Europie. Razem z Żydami rozstrzelano tu tysiące Polaków, a także wiele osób innych narodowości. 

na podstawie inf. wł.

Komentarze

#1 Mordowano radzieckich

Mordowano radzieckich zolnierzy w 1920 roku. trza im wybudowac pomnik.

#2 A teraz coś z zupełnie innej

A teraz coś z zupełnie innej beczki.
Na gadzinowymm portalu delfi rozszalała się cenzura. Tną wszystkich równo z trawą, zostawiając głównie obrzydliwie antypolskie wpisy. Nawet posła Jedzińskiego wykasowali, choć wyraził swoją opinię pod artykułem, którego sam był bohaterem (!!). Za to wszędzie panoszy się saugumowski agent podpisany jako DTP, który wypisuje bezgraniczne głupoty. Takie to prymitywne i chamskie metody stosują litewscy spece od propagandy.

W tejże gadzinówce delfi pojawił się artykuł niejakiego - uwaga, uwaga - Eldoradasa Butrimasa. Ten nicpoń jest litewskim agentem wpływu, wysłanym do Polski, gdzie szerzy nachalną propagandę, przede wszystkim szkalując Polaków z Litwy, AWPL i jej lidera W. Tomaszewskiego. Butrimas ukrywa się pod wygodnym przykryciem korespondenta "Lietuvos Rytas", biega od redakcji do redakcji, od telewizji do telewizji, a choć opędzają się od niego jak od natrętnego gza, to i tak wszędzie gdzie może wygaduje okropne głupoty i kłamstwa.
Eldoradas pisze m.in., że "Polacy stali się negatywnymi bohaterami litewskich kabareciarzy". Pomijając absurdalność takiego stwierdzenia, trzeba zauważyć, że frajer, którego rodzice okaleczyli takim imieniem, nie powinien sam siebie wystawiać na pośmiewisko. Ale dla takich oddanych sprawie litewskiego nacjonalizmu agentów nie ma żadnych granic przyzwoitości. Jeszcze nie jedno łajno wyjdzie spod pióra tego cherlawego gryzipiórka. W każdym razie, gdybyście przypadkiem w Warszawie albo w Wilnie spotkali na ulicy Butrimasa, szybko uciekajcie na drugą stronę, żeby nie zarazić się przewlekłą polonofobią.

#3 Andrzej Jestem mocno

Andrzej
Jestem mocno rozczarowany. Naprawdę oczekiwałem, że doczekamy się godnego upamiętnienia WSZYSTKICH ofiar mordu ponarskiego. Tymczasem wypowiedź dyrektora Wileńskiego Muzeum Żydowskiego Zingerisa jest jednoznaczna: „Poprzez rekonstrukcję memoriału chcemy uczynić Ponary ważnym centrum edukacji i pamięci o Holocauście”. Czyli tylko Holokaust będzie upamiętniony, albo głównie Holokaust? A przecież w Ponarach zginęło 100 tysięcy obywateli II Rzeczypospolite j!!! To prawda, że wielu z nich było narodowości żydowskiej. Ale aż 20 tysięcy to byli rodowici Polacy, intelektualna i patriotyczna elita Wilna i Wileńszczyzny. A upamiętniony będzie TYLKO Holokaust?
W swojej wypowiedzi dyrektor Zingeris dopuścił się jeszcze jednej manipulacji (a może to tylko nieprecyzyjne tłumaczenie?… ): „Razem z Żydami rozstrzelano tutaj tysiące Polaków, sowieckich więźniów wojennych, Litwinów i in.” Otóż tysiące to były tylko Polaków (sic!). Sowietów była nieliczna garstka, a pojedynczy Litwini to byli sami szaulisi – strzelcy ponarscy, którzy okazali się niezbyt gorliwi i dlatego załatwili ich sami swoi. Takie celowe pomniejszanie POLSKIEJ ofiary złożonej na ołtarzu litewskiego szalonego nacjonalizmu wydaje mi się co najmniej niestosowne. Tym bardziej, że o Ponarach jest dziwnie cicho w Polsce (skutek nieszczęśliwego „partnerstwa strategicznego” PL-LT), brakuje publikacji, konferencji naukowych, w podręcznikach historii trudno znaleźć choćby wzmiankę. Jedyne odważne inicjatywy to dzieło grupki odważnych zapaleńców ze stowarzyszenia Rodzina Ponarska, spadkobierców pionierskiego dzieła śp. Heleny Pasierbskiej. Ale na szczeblu państwowym Polski i Litwy bestialska szaulisowa zbrodnia ponarska to wciąż biała plama. I obawiam się, że tak może pozostać na kolejne lata.

#4 Po pierwsze wszędzie wersja

Po pierwsze wszędzie wersja polskojęzyczna. Po drugie , imienne wskazanie lt morderców 110 000 obywateli RP. Po trzecie , wyrażne zaakcentowanie lt-hitlerowskiego ludobójstwa na 20 tys(!!!) polskiej elity, oficerów,profesorów, polskich harcerzy. Ponary to dla Polski więcej niż Katyń.I nie może być w opisach żadnych anonimowych „nazistów” Musi być jasno powiedziane z jakich lt formacji wywodzili się lt ochotnicy-mordercy.

#5 Memoriał w Ponarach nie

Memoriał w Ponarach nie powinien być utożsamiany z Holokaustem - to tak jakby pomordowano tylko ludzi narodowości żydowskiej - co jest nie prawdą i ukrywaniem faktu ze byli to obywatele polscy narodowości żydowskiej i polskiej.Polaków narodowości polskiej zginęło tam ok 20 000 . Ponary mają taki charakter jak Katyń.Ponadto zmowa milczenia o bezpośrednich sprawcach zbrodni jest oburzającaNatomiast zapraszanie Polaków dla opiniowania wyboru gotowych projektów monumentów jest niesmacznym wybiegiem politycznym. Polacy powinni być zaproszeni aby sami rozpisali konkurs na monument upamiętniający mord swoich rodaków i przedstawili do oceny gronu międzynarodowych twórców. do rozstrzygnięcia. R. Ziemkiewicz sytuację tą określa jako dopuszczenie do "zjudaizowania" pamięci Ponar.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.