"To kiermasz jest marcowy, wileński nasz Kaziuk!"


Fot. polskalokalna.pl
W piątek, 4 marca, rozpoczyna się w Wilnie tradycyjny kiermasz Kaziukowy. Historia tego wiosennego jarmarku sięga setek lat i jest powiązana z polską przeszłością miasta.
Kaziuki, czyli dzień świętego Kazimierza, patrona Litwy, jest hucznie obchodzony już od czterystu lat. W świadomości Wilniuków najbardziej zakorzeniony jest międzywojenny obraz tego kiermaszu, który odbywał się na placu Łukiskim. Tradycyjne Kaziuki to kolorowe wileńskie palmy, obwarzanki, piernikowe serca i mnóstwo wyrobów ludowych z drewna, słomy, gliny...

Obecnie kiermasz Kaziukowy opanowuje całe centrum miasta. Trwa przez trzy dni, a stragany ciągną się od placu Ratuszowego aż do placu Łukiskiego. Marcowe Kaziuki to nieodłączna część życia kulturalnego mieszkańców stolicy.

Na szczęście, po latach chudych, kiedy Kaziuki przyciągały w większości sprzedawców chińszczyzny, znów następuje powrót do tradycji. Obecnie Kaziuki to prezentacja bogatego dorobku rzemieślników i artystów ludowych, okazja do spróbowania i kupienia domowej słoniny, sera czy chleba. Nie wolno też zapomnieć o sznurach obwarzanków, wacie cukrowej i innych jarmarcznych łakociach!

Oprawę artystyczną Kaziuków stanowią występy zespołów ludowych, teatralizowane korowody idące ulicami miasta oraz gry i zabawy, w których mogą wziąć udział wszyscy chętni.

Jak co roku, miłośnicy tradycji mogą odwiedzić nie tylko Kaziuki wileńskie, ale też niemeńczyńskie. Zwyczaje wileńskie wędrują daleko za granice Litwy, toteż ducha wileńskich Kaziuków mogą poczuć także mieszkańcy Warmii i Mazur, Poznania i Warszawy.

Na podstawie: Inf.wł.

Komentarze

#1 i to mi się podoba! :)

i to mi się podoba! :)

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.