Rosja będzie miała swoją tarczę


Niebo nad Moskwą, fot. gover.pl
W roku 2014 Rosja zacznie seryjną produkcję rakiet przeciwlotniczych nowej generacji. Jak informuje dowódca rosyjskiej obrony powietrznej generał Walery Iwanow, system S-500 jest obecnie "opracowywany". Nowe pociski mają przede wszystkim służyć do zwalczania rakiet balistycznych.
Zgodnie z informacjami płynącymi z Kremla, system S-500 będzie w stanie skutecznie niszczyć cele na wysokości nawet 50 kilometrów, czyli na granicy kosmosu. Rakiety mają być zdolne do niszczenia pocisków balistycznych o zasięgu do 3500 kilometrów.

Strona rosyjska twierdzi, że S-500 to zupełnie nowy system, niezwiązany z wcześniejszymi rakietami S-300 i 400. Wszystkie te systemy opracowuje ta sama firma, Ałmaz-Antej. Szczegółowe dane na temat S-500 są tajemnicą, której Rosjanie pilnie strzegą, trudno więc powiedzieć coś więcej o nowym systemie, poza deklaracjami padającymi z ust polityków.

Część rosyjskich ekspertów odnosi się z rezerwą do najnowych doniesień wojskowych. "Jeśli do tej pory nie możemy doczekać się wystarczającej ilości S-400, które są naszym jedynym nowoczesnym systemem przeciwlotniczym, trudno oczekiwać przełomu do 2015 roku" - powiedział Leonid Iwashow, szef Akademii Spraw Geopolitycznych.

Na podstawie: PAP, rian.ru

Komentarze

#1 Niech sobie budują. Każde

Niech sobie budują. Każde państwo ma prawo do posiadania systemów rakietowych. Konwencje międzynarodowe tego nie zabraniają ale dziwi mnie tylko jedno: Rassija może mieć S-300, bedzie miała S-500 a gdy Polska chciała rozmieścić ,,Patrioty" dostali szału. Jeden może być uzbrojony a drugi nie (i tak mimo napadów szału będziemy mieli w Polsce swoje rakiety balistyczne).

#2 Rassija musi sie bronic. Jest

Rassija musi sie bronic. Jest przeciez okrazona dookola agresja...otoczona malymi szczekajacymi na nia panstewkami, ktore w momencie agresji na nia dostana porzadnego kopa.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.