Rząd Litwy zwiększy środki cyberbezpieczeństwa


Fot. kam.lt
W środę, 3 lipca, rząd przyjął plan zwiększenia środków mających służyć bezpieczeństwu cyfrowemu. Wśród nich znalazło się m.in. utworzenie regionalnego centrum bezpieczeństwa cybernetycznego w Kownie oraz zainstalowanie nowoczesnych systemów alarmowych w obiektach infrastruktury krytycznej.




Szef Grupy ds. Bezpieczeństwa Cybernetycznego i Polityki Technologii Informacyjnej przy Ministerstwie Ochrony Kraju Jonas Skardinskas powiedział, że Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego w Kownie znajduje się obecnie „w fazie tworzenia”.

Zgodnie z planem w 2019 roku na stworzenie centrum Litwa razem ze Stanami Zjednoczonymi przeznaczą 1,3 mln euro. Data zostanie najprawdopodobniej przesunięta na 2020 rok.

„Wszystko zależy od prac budowlanych, ale sam budynek nie jest skomplikowany. Mamy taki cel, aby to centrum powstało do końca 2020 roku” – twierdzi J. Skardinskas.

Litewscy urzędnicy negocjują z Amerykanami możliwość zatrudnienia w kowieńskim centrum specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa z Pensylwanii. Stany Zjednoczone mogłyby również dostarczyć część potrzebnego wyposażenia.

Nowe centrum ma działać w ramach Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego. Zarządzana stąd będzie również planowana inicjatywa stworzenia europejskich cybernetycznych sił szybkiego reagowania.

W przyjętym przez rząd planie działań na lata 2019–2021 przeznaczono także 430 tys. euro na stworzenie systemu wczesnego ostrzegania, który wysyłałby sygnał o możliwych cyberatakach do zarządców infrastruktury krytycznej.

Spis obiektów państwowej infrastruktury krytycznej jest tajny, obejmuje państwowych i publicznych zarządców systemów IT energetyki, finansów, transportu i komunikacji, a także innych sektorów.  

Jak powiedział J. Skardinskas, naukowcy Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego już pracują nad takim systemem. Będzie on działać przy użyciu sztucznej inteligencji. Jego produkcja i wdrożenie zajmie ok. 5–6 lat.

„Zgodnie z pewnymi wskaźnikami, analizując przepływ metadanych, można stwierdzić, że w sieci odbywają się niepożądane działania. Wtedy można się im bliżej przyjrzeć, sprawdzić co i dlaczego” – tłumaczy szef grupy ds. cyberbezpieczeństwa.

Rząd planuje ponadto w przyszłym roku przeznaczyć blisko pół miliona euro na wojskowy batalion systemów łączności i informacji, który mógłby przedsięwziąć środki cyberobrony. Ministerstwo nie precyzuje, o jakie środki chodzi.

Łącznie na realizację planu wzmocnienia środków cyberbezpieczeństwa w latach 2019–2021 Litwa przeznaczy ok. 7 mln euro. Część środków pochodzić będzie z funduszy europejskich.

Urzędnicy ds. bezpieczeństwa cybernetycznego mówią, że Litwa jest najbardziej narażona na cyberataki wymierzone w instytucje państwowe i sektor energetyki.

Na podstawie: BNS, kam.lt