Samochodem papieża będą jeździły siostry misjonarki


Papież Franciszek podczas wizyty w Wilnie, fot. wilnoteka.lt/Waldemar Dowejko
Fiat Tipo, którym podczas swej niedawnej wizyty na Litwie jeździł papież Franciszek, został przekazany Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek Miłości. Jest to zgodne z przyjętą przez Stolicę Apostolską zasadą przekazywania pojazdów, z których korzystał papież na cele dobroczynne.





Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości zostało założone przez św. Matkę Teresę z Kalkuty. Domy zakonne działają w 139 państwach świata, w tym w Wilnie. Siostry posługują najbiedniejszym, bezdomnym, prowadzą domy dla porzuconych dzieci, odwiedzają domy starców, szpitale, więzienia, pomagają też osobom uzależnionym.

Jak powiedziała siostra Maria z wileńskiego zgromadzenia, samochód przyda się, gdyż dotychczas korzystały tylko z komunikacji publicznej: „Nasz czas poświęcamy na pomaganie potrzebującym. Stale ich odwiedzamy, a jeśli jest taka potrzeba – jedziemy z nimi do szpitala. Dotychczas korzystałyśmy z komunikacji publicznej, zgromadzenie nigdy nie miało samochodu. Wsparcie, jakie otrzymałyśmy będzie więc przeznaczone na potrzeby najbiedniejszych – łatwiej będzie do nich dotrzeć, a w razie potrzeby – odwieźć gdzieś. Jesteśmy bardzo wdzięczne”.

Podczas wizyty w państwach bałtyckich 22–25 września, papież Franciszek korzystał z sześciu samochodów tej samej marki Fiat Tipo. Cena bazowa jednego wynosi około 13 tys. euro. Pozostałe auta, które nie zostały przeznaczone na cele dobroczynne, są do kupienia w salonach Fiat na Litwie, Łotwie i Estonii. Szef litewskiego przedstawicielstwa, Arnoldas Ardzevičius zdradził, że papież Franciszek nie miał jakichś szczególnych żądań odnośnie samochodu – miał być po prostu w czarnym kolorze, a szyby nie mogły być przyciemnione.

Samochody, którymi jeździ papież podczas swoich zagranicznych wizyt zwykle są przeznaczane na cele dobroczynne. Na aukcjach dobroczynnych są sprzedawane za cenę kilkakrotnie wyższą niż wywoławcza. Na przykład, Fiat 500L, którym jeździł w 2016 r. podczas wizyty w Filadelfii, został sprzedany za 82 tys. euro. Jedyne na świecie Lamborghini Huracan RWD, które Franciszek otrzymał jesienią 2017 roku od włoskiego producenta samochodów sportowych zostało sprzedane za 715 tys. euro, czyli 4-krotnie drożej niż kosztował samochód. Ojciec Święty nawet nie wypróbował pojazdu.

Na podstawie: BNS