Serce przy sercu

Swój pierwszy koncert charytatywny Monika Rynkiewicz – wówczas uczennica Szkoły w Lazdynai – miała w 2008 roku. Uczniowie z jej szkoły oraz parafii pw. św. Jana Bosko wystąpili wówczas dla podopiecznych domu dziecka na Antokolu. W 2014 r. zrodziła się inicjatywa koncertów charytatywnych pod hasłem „Maleńka Miłość”. Tegoroczna edycja, podobnie jak dwie poprzednie, była dedykowana dzieciom chorym onkologicznie, a zebrane podczas koncertu pieniądze zostały przekazane na fundusz budowy działu dziecięcego Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki. 

W rozmowie z Wilnoteką Monika Rynkiewicz zaznaczyła, że coraz więcej dzieci i młodzieży włącza się do wspólnego dzieła budowy hospicjum dziecięcego, nikogo nie trzeba namawiać do występu podczas akcji charytatywnej: „Po prostu mamy taką potrzebę”.

Na scenie wystąpiło około 300 wykonawców: studium teatralne „Twardy Orzeszek”, studio baletowe Olgi Konoszenko, studio taneczne „Gelios”, zespół „Folk Vibes”, zespół „Serduszka”, Julian Germanowicz, Katarzyna i Krzysztof Stankiewiczowie, Dziecięco-Młodzieżowy Zespół Tańca „Sto uśmiechów”, zespół taneczny „Ziarenko”, dzieci i młodzież ze Szkoły Lazdynai, Progimnazjum im. Jana Pawła II i Gimnazjum im. św. Jana Bosko w Jałówce. 

W organizację koncertu zaangażowana była rodzina Moniki, przede wszystkim jej mama, ale też przyjaciele i nauczyciele Szkoły Lazdynai, z którą nadal czuje się mocno związana, m.in. kierowniczki „Twardego Orzeszka” Diana i Walentyna Markiewicz, nauczycielka muzyki, kierowniczka zespołu „Serduszka” Diana Boguszko.

Budowa dziecięcego oddziału wileńskiego hospicjum rozpoczęła się przed kilkoma miesiącami. Na oddziale przewidzianych jest dziewięć miejsc dla dzieci, które będą mogły tam przebywać razem z rodzicami. Powstający budynek będzie też zapleczem dla hospicjum domowego. Koszt rozbudowy hospicjum wileńskiego to ok. 1,3 mln euro. Jest to ogromne przedsięwzięcie, liczy się więc każde wsparcie. Zebrana podczas koncertu „Maleńka Miłość” kwota wyniosła 2746 euro.

Dziękując małym artystom, założycielka i dyrektor Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki s. Michaela Rak powiedziała, że mają wielkie talenty, ale przede wszystkim wielkie serca: „Przyznam się – płakałam dzisiaj. Płakałam ze szczęścia, ze wzruszenia, z wdzięczności, że jesteście tacy cudowni. To, co się dzisiaj dokonało na scenie – to jest serce przy sercu. Macie ogromne serca. Dziękuję w imieniu dzieci, dla których hospicjum powstaje, dziękuję w imieniu ich rodzin”. 

Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Edwin Wasiukiewicz