Šimonytė: Litwa w czasie Holokaustu straciła dużą część swego społeczeństwa


Fot. augustow.org
W czasie Holokaustu Litwa straciła dużą część swego społeczeństwa – przypomina w czwartek, 27 stycznia, w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu premier Ingrida Šiminytė i podkreśla, że zbrodnie przeciwko ludzkości nie podlegają przedawnieniu.






„W czasie Holokaustu Litwa straciła dużą część społeczeństwa. (…) Ten testament bólu zobowiązuje kolejne pokolenia do ponoszenia ciężaru współodpowiedzialności za to, co się wydarzyło i do dołożenia wszelkich starań, aby to się nigdy więcej nie powtórzyło” – wskauje premier Ingrida Šimonytė.

Premier podkreśla, że „zbrodnie przeciwko ludzkości nie podlegają przedawnieniu, a z biegiem lat skala tragedii jeszcze bardziej się pogłębia”.  

W czasie wojny na Litwie zginęło 208 tys. Żydów, 90 proc. społeczności żydowskiej. Nazistów w mordowaniu Żydów wspomagali miejscowi kolaboranci. Blisko 900 Litwinom przyznano tytuł Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.

Šimonytė w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu wezwała nie tylko do upamiętnienia tej tragedii, lecz także zaapelowała o wzajemną „codzienną dbałość, tolerancję i szacunek”.

W czwartek o 15.00 w Litewskiej Narodowej Bibliotece im. Martynasa Mažvydasa w Wilnie odbędzie się prezentacja wystawy „Paszporty”, która opowiada o roli rządu Polski na uchodźstwie i Polskiego Państwa Podziemnego w informowaniu świata o Holokauście, pokazuje działalność Grupy Ładosia ratującej Żydów.

Ta wystawa przygotowana przez Instytut Pileckiego we współpracy z Ambasadą Polski w Szwajcarii od września ubiegłego roku była prezentowana w Kownie. W Wilnie ekspozycja będzie czynna do 13 lutego.

Przed dwoma laty w Wilnie i Kownie z inicjatywy Instytutu Polskiego w Wilnie była prezentowana m.in. wystawa o ambasadorze Polski w Japonii Tadeuszu Romerze ratującym żydowskich uchodźców.

Na podstawie: lrv.lt., instytutpolski.pl