Śladami polskich dworów Wileńszczyzny (1): Ziemia Solecznicka


Groby rodziny Siekluckich, fot. Wilnoteka
Klub Studentów Wileńszczyzny w ramach przygotowań do Święta Niepodległości – 11 Listopada – postanowił odwiedzić miejsca przypominające o wielowiekowych zawiązkach z kulturą polską tej ziemi. Tereny dawnych dworów oraz posiadłości ziemiaństwa polskiego uporządkowano, na grobach zasłużonych rodzin zapalono znicze, a całokształt tych działań utrwalono na krótkich filmach. Zapraszamy do ich obejrzenia!

Idea zrodziła się z chęci bliższego poznania historii rodzinnych stron oraz ludzi, którzy ją tworzyli na co dzień, a nie tylko z okazji wielkich wydarzeń. Młodzież z Klubu Studentów Wileńszczyzny, założonego przy Ośrodku „Wilnoteka” postanowiła przy okazji zadbać o miejsca mniej lub bardziej znane i odwiedzić groby tych, którzy pozostawili nam bezcenne dziedzictwo historyczno-kulturowe, jakim są dworki, pałace. W wielu urządzono muzea lub ośrodki kultury, ale wiele dawnych gniazd rodowych polskiego ziemiaństwa wciąż woła o ratunek.

Za pierwszy cel obrano Ejszyszki – miasteczko w rejonie solecznickim, a raczej jego okolicę, gdzie zachował się do dziś (co prawda w stanie prawie ruiny) zabytkowy dwór w Hornostaiszkach, należący niegdyś do rodziny Siekluckich. Poza dworkiem młodzi Polacy odwiedzili również groby jego właścicieli, pochowanych przy kościele w Ejszyszkach. Oto relacja z tej wizyty.



Kolejnym miejscem na solecznickim szlaku polskich studentów Wileńszczyzny były Jaszuny z ich perełką – klasycystycznym pałacem Balińskich. Młodzież pamiętała także o leżącym nieco na uboczu rodzinnym cmentarzyku nie tylko Balińskich, lecz także spokrewnionych z nimi Śniadeckich. Uczczono pamięć spoczywających tam właścicieli pałacu oraz zapalono znicze na grobie Jana Śniadeckiego.



Z Jaszun młodzież udała się w stronę Turgiel, gdyż kolejnym obiektem na Ziemi Solecznickiej, mającym ogromną wartość historyczną, są pozostałości Republiki Pawłowskiej w byłym majątku Merecz nieopodal Turgiel właśnie. Wyprzedzające swoją epokę dzieło ks. Pawła Ksawerego Brzostowskiego można uznać za prekursorskie nawet wobec tak hucznie przypominanej w tym roku Konstytucji 3 maja. Co prawda o grób wielkiego reformatora zatroszczyć się nie jest łatwo, bo jego pośmiertne dzieje to już odrębna historia...



Odwiedziwszy Pawłowo młodzież wyruszyła do lokalnej stolicy – Solecznik, niegdyś Wielkich (w odróżnieniu od Małych), wszak wyrosły one wokół posiadłości, która – nieco młodsza od Pawłowa, ale zachowała się w zdecydowanie lepszym stanie. Chodzi o dawny pałac Wagnerów, w którym obecnie mieści się Szkoła Sztuk Pięknych im. Stanisława Moniuszki (czy bywał kiedyś w Solecznikach? Wątpliwe...). Przedstawiciele rodu Wagnerów, którzy do czasów ostatniej wojny zarządzali nie tylko solecznickim, lecz także pawłowskim majątkiem, spoczywają w rodowym grobowcu przy kościele w tychże Solecznikach.



Trzeba przyznać, że młodzież z Klubu Studentów Wileńszczyzny miała nosa – zwiedziła Ziemię Solecznicką tuż przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego – dziś nie tylko wjazd do Solecznik wymaga już specjalnego zezwolenia... Ale chodziło nie tylko o solecznicką stronę – już wkrótce na portalu, FB i kanale Youtube Ośrodka „Wilnoteka” zaprezentujemy kolejne miejsca i odcinki filmowe, realizowane pod hasłem projektu „Dziedzictwo polskiej inteligencji na Wileńszczyźnie – wczoraj i dziś”.