Spinter tyrimai: Łatwe pieniądze wydajemy lżej i bezmyślnie


Fot. pixabay.com
W czasach, gdy otacza nas nadmiar przedmiotów nie jest łatwo oprzeć się pokusie i nie kupić kolejnej zbytecznej rzeczy. Spółka Spinter tyrimai przeprowadziła badania opinii publicznej. Zapytała mieszkańców Litwy, jak wydaliby z łatwością otrzymane 100 euro. Odłożyć gotowa jest jedna trzecia.
 
 
 

Najlepszym sposobem na to, aby pieniądze nie przeciekały przez palce, jest świadome planowanie wydatków – przyznają eksperci. Oszczędzać i w miarę możliwości odkładać powinni wszyscy niezależnie od wysokości dochodów. Głupio jest jednak marnować pieniądze tylko dlatego, że stać nas na to. Tym bardziej nierozsądnym jest wydawanie na zachcianki, jeżeli nas na nie nie stać. Badania dowodzą, że pieniądze zdobyte bez trudu, wydawane są szybciej i często bezmyślnie.

32 procent pytanych stwierdziło, że łatwo zdobyte 100 euro zatrzymałoby w oszczędnościach. Wśród osób gotowych odkładać dominowały kobiety, osoby z wyższym wykształceniem oraz mieszkańcy dużych miast. 44 proc. respondentów przeznaczyłoby 100 euro na bieżące wydatki, 40 proc. – na własne przyjemności.

„Rodzaj konsumpcji, kiedy pieniądze, których posiadać nie planowaliśmy, wydane są na zachcianki jest szczególnie trudny do uzasadnienia. Przecież respondenci mogli wybierać spośród wielu opcji, takich jak oddanie długu czy zapłacenie podatków, oszczędzanie czy inwestycja. Badania wykazują, że mieszkańcy są skłonni do beztroskiej konsumpcji. Wolą to, niż zadbać o swoje bezpieczeństwo finansowe. Dla wielu oszczędzanie jest wciąż poważnym wyzwaniem” – mówi Šarūnas Ruzgys, prezes Litewskiego Zrzeszenia Funduszy Inwestycyjnych i Emerytalnych.

Co piąty mieszkaniec kraju wydałby 100 euro na gry o charakterze hazardowym, kupując na przykład bilety loteryjne – 14 proc. lub inwestując w kryptowalutę, złoto lub akcje – 8 proc.

Ekspert tłumaczy, iż to, że u większości respondentów 100 euro „wyparowałoby” w mig, może być potwierdzeniem jednej z dwóch możliwych tez: ludziom bardzo brakuje pieniędzy na codzienne wydatki albo kwota w wysokości 100 euro tak mało dla nich znaczy, że gotowi wydać ją lekką ręką. Zaskakujące jest natomiast to, że na własne przyjemności częściej gotowi są bezmyślnie wydać bezrobotni, gospodynie domowe, studenci i uczniowie. Takiej chęci nie wyraził na przykład żaden rolnik.

Šarūnas Ruzgys odnotowuje, że im wyższy jest dochód członków gospodarstwa domowego, tym bardziej odpowiedzialnie i w sposób umiarkowany wydawane są pieniądze. Takie rodziny skłonne są do oszczędzania.

„Oczywistym jest fakt, że jeżeli pieniądze trafiają w ręce osoby należącej do grupy wrażliwej, to wydawane są tu i teraz. Dlatego wyzwanie, jakim jest zmiana sposobu myślenia w kwestii wyboru priorytetów finansowych i zachęcanie do większej oszczędności jest dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek” – mówi szef Litewskiego Zrzeszenia Funduszy Inwestycyjnych i Emerytalnych.

W badaniach przeprowadzonych przez Spinter tyrimai 18–27 czerwca uczestniczyło 1014 mieszkańców w wieku od 18 do 75 lat.

Na podstawie: lipfa.lt, bns.lt