Spór o losy bazaru Kalwaryjskiego


Fot.: Wilnoteka
Wokół najdawniejszego wileńskiego targowiska, ulubionego kiedyś przez Jana Bułhaka miejsca do zdjęć, od miesięcy toczą się spory i trwają konflikty. Decyzja Rady Miasta, by na 25 lat wynająć targowisko prywatnym handlowcom, spotkała się z dużym sprzeciwem wieloletnich pracowników bazaru.
W poniedziałek, 11 lipca, 50 osób protestowało przeciwko decyzji władz miasta, by oddać targowisko w ręce prywatne.

Taką decyzję władz miasta handlarze chcą zaskarżyć w sądzie. "Będziemy walczyć drogą sądową. Teraz intensywnie poszukujemy prawników" - powiedziała przedstawicielka drobnych przedsiębiorców Nijolė Prišmontienė.

Drobni przedsiębiorcy nie są zadowoleni z procedury zmian zarządzania targowiskiem.
Obawiają się, że po oddaniu targowiska w ręce prywatne zdrożeją zezwolenia na handel, co sprawi, że będą musieli zawiesić działalność. Twierdzą, że wynajęcie bazaru odbyło się w tajemnicy i za ich plecami. "Wynajem bazaru odbył się w trybie przyśpieszonym. Zarządano od prywaciarza tylko 25 mln za wynajem targowiska. Na takich warunkach każdy z nas mógłby się zgodzić" - powiedziała Prišmontienė.

Drobni przesiębiorcy rządają, by remont targowiska odbył się za ich pieniądze, a nie prywaciarzy, i chcą sami wynająć bazar.

Samorząd Miasta Wilna w końcu czerwca wynajął bazar prywatnemu przedsiębiorcy na 25 lat za 1 mln litów rocznie.

Władze Wilna twierdzą również, że nowy zarządca, wyłoniony w konkursie, będzie zobowiązany w ciągu trzech lat zrekonstruować i wyremontować targowisko, inwestując 25 mln litów. Remont ma się odbywać etapami, by nie przerywać działalności bazaru. Przykładem podobnego rozwiązania jest inny słynny bazar wileński - Pod Halą - który przed kilku laty został wynajęty w podobny sposób.

Po oddaniu targu w ręce prywatne dotychczas zarządzająca nim spółka "Rynek Kalwaryjski" zostanie rozwiązana, a jej pracownicy mają zostać zatrudnieni w firmie, która wygra konkurs.


Patrz także:  www.wilnoteka.lt/pl/video/rynek-na-ktorym-czas-sie-zatrzymal

Na podstawie: inf. wł.