Studia na Litwie coraz droższe


Studia na Litwie kosztują coraz więcej
Zakończył się II etap rekrutacji na studia i coraz bliżej do rozpoczęcia roku akademickiego. Tymczasem na skutek reform oświaty wyższe czesne za studia stanowią poważny kłopot zarówno dla samych uczelni, jak i studentów.

"Obecnie, po I i II etapie rekrutacji na filologię polską, mamy zaledwie trzech studentów, którzy dostali się na miejsca finansowane przez rząd i nie będą musieli płacić za studia. Chętnych na płatne miejsca na razie nie ma" - powiedziała dr Irena Masojć, kierownik katedry filologii polskiej na Wileńskim Uniwersytecie Pedagogicznym. Tymczasem w minionym roku na I rok filologii polskiej na uczelni pedagogicznej dostało się dziesięciu studentów, siedmiu na miejsca opłacane przez rząd i trzech na płatne.

"Dużym problemem dla nas, jak i dla wielu zapewne innych uczelni są wysokie koszty studiów. Roczne czesne na naszym kierunku wynosi aż 7 tys. litów. Co prawda władze naszej uczelni, uwzględniając małą liczbę chętnych na studia, mogą obniżyć czesne do 3600 litów, ale dla naszych potencjalnych studentów nawet ta suma jest wysoka - mówiła zdenerwowana dr Masojć.

Zdaniem kierownik katedry duży cios zarówno rekrutacji na kierunek polonistyki, jak i na inne kierunki na uczelniach pedagogicznych zadał obowiązujący w tym roku harmonogram składania podań przez maturzystów. "Gdy maturzyści nie znają wyników egzaminów, wolą ostrożnie wybierać kierunki" - mówiła dr Masojć. Dodała, że maturzyści musieli złożyć podania na uczelnie pedagogiczne do 16 czerwca, gdy wyniki z egzaminów maturalnych nie były jeszcze ogłoszone.

"Czy znamy już wyniki rekrutacji? I tak, i nie. Mogę powiedzieć tylko o rezultatach I etapu, wyniki II są jeszcze szacowane" - powiedział "Wilnotece" doc. dr Mirosław Dawlewicz z Uniwersytetu Wileńskiego (uczelni niegdyś znanej w całej Europie jako Uniwersytet Stefana Batorego w Wilnie). Jak mówi dr Dawlewicz, na Uniwersytecie Wileńskim naukę na kierunku filologia polska w tym roku zamierza podjąć aż 36 osób.

Tymczasem w miniom roku z powodu zmniejszonej liczby miejsc finansowanych przez państwo do podjęcia studiów na tym kierunku zabrakło chętnych. Na filologię litewsko-polską w tym roku dostało się 58 osób, w 2009 roku - 12. Czesne za studia na Uniwersytecie Wileńskim dla studentów, którzy nie dostaną się na miejsca finansowane przez państwo, wynoszą: filologia polska - 6600 litów za rok, filologia litewsko-polska - 7000 litów za rok.

"Obecnie mamy około 100 osób chętnych do podjęcia studiów i jesteśmy w trakcie II etapu rekrutacji, po którym spodziewamy się, że na naszą uczelnię wstąpi jeszcze więcej studentów" - powiedział dr Jarosław Wołkonowski, dziekan Wydziału Informatyczno-Ekonomicznego wileńskiej filii Uniwersytetu w Białymstoku. Na tej uczelni czesne za studia nie jest większe niż 1500 litów za rok.

Na podstawie: BNS, Inf. wł.