StuDnia 2020: odważny i mocny głos młodej Wileńszczyzny


Kabareton StuDnia 2020, fot. wilnoteka.lt/Ewa Przychodzka
Kulminacją tegorocznego karnawału na Wileńszczyźnie była 6. już edycja Kabaretonu StuDnia, czyli największej i najweselszej imprezy polskiej imprezy młodzieżowej na Litwie. Jej organizatorem jest redakcja Wilnoteki. Do rywalizacji o główne nagrody w kategoriach Studniówka i Open stanęło siedmiu uczestników, w tym po raz pierwszy – dwóch standuperów. Tytuł Najweselszej Szkoły Wileńszczyzny w kategorii Studniówka zdobyło Gimnazjum im. Jana Pawła II. W kategorii Open jurorzy przyznali dwie równorzędne nagrody standuperom Oskarowi Wygonowskiemu i Sebastianowi Salwińskiemu.
W kategorii Studniówka zaprezentowały się trzy drużyny: Czarny Jacek z  Liceum im. Adama Mickiewicza, Sami Swoi z Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego i Tutejsi z Gimnazjum im. Jana Pawła II.

Dominowały oczywiście tematy szkolne, postrzegane w kontekście problemów społeczności polskiej na Litwie. Młodzież żartowała nie tylko ze zbliżającej się matury, ale też specyfiki wileńskiej polszczyzny i języka uczniów polskich szkół, egzaminu z języka polskiego i... konserwatywnej tutejszej polskości. 

„Wystąpienia były bardzo równe, bo pamiętamy jak różniły się poziomy sprzed paru laty: niektóre szkoły były na bardzo wysokim, inne średnio dawały radę. Teraz widać milowy krok do przodu. Co najważniejsze – wszyscy reagują na bieżące sprawy. To mi bardzo zaimponowało i to jest ważne, że nie są to jakieś stare kawały przejęte z Youtube, ze starych rosyjskich skeczów itp., tylko dotyczące ważnych bieżących spraw. Ważne, że młodzież je widzi, że potrafi dobrze zagrać, zinterpretować. To mnie niesamowicie ujęło” – oceniła przewodnicząca jury Edyta Maksymowicz.  

„Na polski – jak do kościoła – święta sprawa”, czyli Czarny Jacek


„Pomóżcie, kochanieńcy Wieszcze…” – Sami Swoi

Wieszcz Adam miał w tegorocznej StuDni swoje kwadranse chwały. Do twórczości Mickiewicza odwołało się kilka drużyn, między innymi Sami Swoi z Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego, którzy odprawili na scenie Domu Kultury Polskiej obrzęd dziadów – ponoć pomocny w obliczu nieuchronnie zbliżającej się matury. Drużyna zdobyła Nagrodę Publiczności. Jest to  integracyjny wyjazd do Grunwaldowa, połączony z kyno- czy dogorelaksem. Jury doceniło talent sceniczny uczestników, przyznając aż trzy nagrody aktorskie. Wyróżnieni zostali: Artur Dowgiało, Artur Dubako i Marcin Goroszenko. Nagrodę – wyjazd na Juwenalia do Białegostoku – ufundowała wileńska filia Uniwersytetu w Białymstoku. 



„Prawdziwa siła jest w rodzinie” – Tutejsi

Najweselszą szkołą Wileńszczyzny zostało Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie. Tutejsi z JPII, czyli z Janpawłogwarts  zainspirowali się popularną serią powieści o Harrym Potterze. W ich przedstawieniu były odniesienia do aktualiów życia: pożaru w Australii, koronawirusa oraz puenta: prawdziwa siła jest w rodzinie! Drużyna wygrała wyjazd do Polski, podczas którego nie zabraknie atrakcji i zabawy równie dobrej jak ta na scenie.

W kategorii OPEN zmierzyli się: Alium z Gimnazjum im. Jana Pawła II, Dom Bezdomnych z Liceum im. A. Mickiewicza oraz dwaj standuperzy: Rikuajem i Wygonowski. „Młodzież zmienia się z każdą promocją. W tej samej szkole. Zmienia się kontekst wystąpień. Młodzież stara się, żeby żarty były aktualne dla wszystkich, żeby każdy zrozumiał, o czym żartują. A oni żartują o rzeczach, które ich dotyczą: o egzaminach, systemach, szkolnej stołówce, w której minister Veryga zabrania używania soli. Oni mówią prosto z mostu: to jest śmieszne. I dobrze się przy tym bawią” – ocenił Wielki StuDniarz, juror Edwin Wasiukiewicz.

„I stworzył Bóg ucznia” – Alium

Obdarty, nieokrzesany dzikus, którego wszystkiego trzeba nauczyć od początku, od stworzenia świata i... ministerstwa oświaty – to uczeń przedstawiony przez drużynę Alium z Gimnazjum im. Jana Pawła II. Eryk Kliuk, czyli „Adaś” z tego przedstawienia kabaretowego zdobył nagrodę aktorską i wyjazd na Juwenalia do Białegostoku. 



„Takie to było wileńskie wesele” – Dom Bezdomnych

Drużyna Dom Bezdomnych z Liceum im. Adama Mickiewicza zaprosiła publiczność i jurorów na wileńskie polsko-litewskie wesele. Przy stole zasiedli i rodzice, i ciocia Fela z Polski (w tej roli wyróżniona nagrodą aktorską rewelacyjna Maria Żukowska), i kuzynki, które wróciły z Anglii po brexicie... 



W 6. edycji StuDni po raz pierwszy wystąpili standuperzy: aktor Oskar Wygonowski i student lingwistyki Sebastian Salwiński (Rikuajem). I to oni podzielili podium w kategorii Open. „Oskar – spodziewaliśmy się, że będzie dobry, bo jest aktorem, reżyserem, ma doświadczenie. To, że jemu się udało, było do przewidzenia. Ale kiedy pojawia się na scenie młody chłopak, który sam gra, reaguje na żywo – to jest duża sprawa. Należała mu się nagroda za odwagę. Sebastian miał kontrowersyjne pomysły – zgódźmy się, to mogło nie wypalić, to mogło być bardzo źle odebrane – on to zagrał dobrze” – oceniła przewodnicząca jury Edyta Maksymowicz. 

„Standuperzy zaproponowali coś absolutnie nowego, czego my tu w StuDni i w ogóle w polskiej społeczności jeszcze nie mieliśmy. Widzieliśmy, jak reaguje publiczność i dlatego zdecydowaliśmy, że są najlepsi” – decyzję jurorów uzasadnił Edwin Wasiukiewicz. 

Rozliczenie ze szkołą – Rikuajem (Sebastian Salwiński)

„Mój bohater nie był szczęśliwy w szkole. Chodzi o to, że lubimy wspominać te najlepsze chwile w szkole, ale gdy się przypomni ten szary absurd codzienności, to się naprawdę robi smutno. A najlepsze żarty są na granicy tego, co jest smutne i tego, co jest absurdalne. Zawsze jest problem szukania granicy, żeby jej nie przekroczyć, żeby się nikt nie obraził. I to jest trudne. Nad scenariuszem siedzi się godzinami. Jestem zadowolony z występu, myślałem, że publiczność bardziej się obrazi, niż będzie się śmiała. Oczywiście młodzież zawsze będzie zadowolona, że będzie mogła pośmiać się z nauczycieli, bo w szkole czegoś takiego nie można wystawić. A StuDnia daje taką możliwość i ja z niej skorzystałem” – o swoim występie powiedział Sebastian Salwiński.



„Chcesz wygrać, trzeba mieć suchary” – Wygonowski (Oskar Wygonowski)

Oskar Wygonowski już kilkakrotnie próbował sił w Kabaretonie. „Raz wygrałem StuDnię jako nauczyciel i ani razu jako uczestnik. Byłem dwa razy drugi, byłem trzeci, czwarty, z każdym rokiem – gorzej. I w końcu w tym roku wszyscy moi przyjaciele powiedzieli: ty chcesz wygrać, ty idź” to słowa z jego standupu.

Odbierając nagrodę, Oskar zaproponował zorganizowanie w kawiarni „Sakwa” wieczoru standuperów, podczas którego każdy, kto ma coś do powiedzenia ze sceny, mógłby to zrobić. Właściciel kawiarni, Witold Rudzianiec wyraził zgodę.

Jest więc nadzieja, że Oskar i Sebastian zapoczątkowali coś nowego. Może dzięki temu stopniowo, krok po kroku nauczymy się wreszcie żartować sami z siebie, z naszych wileńskich przywarów, kompleksów, ograniczeń...



„Ważne, że pojawiają się ludzie, którzy wychodzą i nie boją się, tak operują językiem, że bawią salę. Jest to niesamowite. Widać, że Kabareton odnosi sukces. To, co od początku zakładaliśmy, że będziemy rozwijali ruch kabaretowy na Wileńszczyźnie – widać, to bawi ludzi, oni chcą to robić, ale też potrafią to robić” – podsumowała tegoroczną StuDnię przewodnicząca jury Edyta Maksymowicz.

„Chciałoby się, żeby z roku na rok występy były coraz lepsze, jeszcze bardziej «czepiały» salę, a sala bardziej gorąco reagowała. Moim zdaniem, jest fajnie, każdy się bawi, każdy może mieć inne zdanie – ale to jest dobrze i to lubię w StuDni” – to z kolei opinia naszego Wielkiego Studniarza Edwina Wasiukiewicza.  

„Młodzieńcza ekspresja, power ze sceny po prostu emanowały. Cieszę się, że mamy dwóch pierwszych standuperowców. Mam nadzieję, że w przyszłości, jeśli będzie ich więcej, będziemy ich osobno nagradzali. Liczymy na to, że dołączą szkoły z rejonów, bo brakuje nam w StuDni mniejszych szkół z rejonów wileńskiego, solecznickiego, trockiego. Nie chciałoby się, żeby dominacja dużych wileńskich szkół zniechęcała innych. Chciałbym, żeby StuDnia była na tyle duża i głęboka, żeby dla każdego było miejsce i możliwość wykazania się. Cieszymy się, że tak jak zakładaliśmy na początku, jest to odważny i mocny głos młodej Wileńszczyzny” – takie przekonanie ma pomysłodawca Kabaretonu Walenty Wojniłło.

Nad 6. edycją Kabaretonu StuDnia2020 pracowała ekipa:

Prowadzący: Paweł Biełous i Edgar Krivelis
Współorganizator i reżyser imprezy: Edwin Wasiukiewicz i Dominika Kukowska
Kierownik produkcji i administracja: Marian Sokalski
Kierownik techniczny: Jan Wierbiel
Realizator wizji: Paweł Dąbrowski
Realizacja dźwięku: Artur Armacki, Julius Saladžius, Daniel Zaranka
Multimedia: Aleksandra Konina
Fotografia: Ewa Przychodzka
Współpraca: Elvyra Levon, Barbara Sosno, Mirosława Januszkiewicz
Operatorzy kamer: Tomasz Karazo, Mateusz Mozyro, Ara Nersisian, Viktor Radajev, Tomas Medekša, Mindaugas Baronas
Kran: Norbert Skutnik
Pomoc techniczna: Mateusz Wierbiel, Łukasz Wierbiel, Konrad Kutysz, Darek Bielski 

Do zobaczenia za rok, oczywiście w StuDni!

Zdjęcia: zespół Wilnoteki
Montaż: Mateusz Mozyro