Szef sztabu generalnego Ukrainy: Rosja próbuje nas dyskredytować i budzić panikę


Na zdjęciu: gen. Rusłan Chomczak, fot. twitter.com/GeneralStaffUA
Rozpowszechniane przez Rosję informacje o rzekomym „przygotowywanym przez Ukrainę natarciu na Donbas” nie odpowiadają rzeczywistości, mają dyskredytować Kijów i budzić panikę, w piątek, 9 kwietnia, oświadczył szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy gen. Rusłan Chomczak.






„Wyzwolenie tymczasowo okupowanych terytoriów w sposób siłowy nieuchronnie doprowadzi do śmierci dużej liczby cywilów i strat wśród wojskowych, co jest dla Ukrainy nie do przyjęcia”, - oświadczył generał, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Rusłan Chomczak zaznaczył, że najwyższe wojskowo-polityczne kierownictwo kraju określiło jako priorytetowy polityczno-dyplomatyczny scenariusz uregulowania międzynarodowego konfliktu zbrojnego w obwodach donieckim i ługańskim.

Podkreślił przy tym, że ukraińskie siły zbrojne są gotowe do adekwatnej odpowiedzi zarówno w przypadku eskalacji konfliktu w Donbasie, jak i w przypadku zaostrzenia wojskowo-politycznej i wojskowo-strategicznej sytuacji wokół Ukrainy.

Według niego Rosja, wykorzystując zastraszanie i szantaż zastosowania siły militarnej, sztucznie zaostrza sytuację, by osiągnąć własne geostrategiczne cele. Wskazał, że zwiększanie liczby wojsk przy granicy Ukrainy i na terytoriach Ukrainy nie kontrolowanych przez Kijów jest wykorzystywane przez Moskwę jako dodatkowy instrument nacisku. „Na tym tle Ukrainę popiera cały cywilizowany świat. Nie jesteśmy sami w obliczu wroga” – ocenił.

„Aktywizowaliśmy wojskowy dialog z NATO na poziomie strategicznym i pogłębiliśmy współpracę w regionie Morza Czarnego” – dodał, podkreślając, że współpraca Ukrainy z NATO, w tym jej udział w NATO-wskich ćwiczeniach, ma wyłącznie pokojowy charakter i ma na celu wzmocnienie możliwości obronnych kraju oraz sprzyja osiągnięciu kryteriów pozwalających jej na pełnoprawne członkostwo w Sojuszu.

„Euroatlantycki wybór Ukrainy jest suwerennym prawem naszego państwa, na który nie ma prawa wpływać Rosja” – podsumował generał.

Na podstawie: PAP