Ta reklama promuje Wileńszczyznę inaczej...


Fot. facebook.com
Zabierz d... w Troki i do Wilna - z takim hasłem jedno z polskich biur podróży zachęca do wyjazdu na Litwę, do rejonu trockiego i poznanie jednej z pierwszych litewskich stolic. Na taki właśnie smaczek wykreowany przez specjalistów od reklamy jednego z biur turystycznych trafiła gazeta.pl.
Czy takie hasło może zapaść w pamięci i wypromować Wilno i okolice?

Jak mówi Ania, studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, której tematem pracy licencjackiej były zagadnienia perswazji w reklamie: "Nie mam wątpliwości, że ta reklama nie przejdzie bez echa. Oczywiście wszystko zależy też od promocji. Jeśli jest to małe biuro turystyczne, na pewno chętnych do skorzystania z oferty będzie mniej, jednak patrząc z punktu widzenia samej konstrukcji sloganu reklamowego - moim zdaniem hasło "Zabierz d... w Troki i do Wilna" jest strzałem w dziesiątkę" - dodaje. 

I rzeczywiście, jak podkreślał specjalista od reklamy, językoznawca Jerzy Bralczyk w książce "Język na sprzedaż", chwytliwy slogan zawdzięcza swoją skuteczność raczej trafnemu doborowi środków językowych niż treści. Powinien przyciągać uwagę i być łatwy do zapamiętania. Powinien być także niebanalny, a przy tym naturalny i sensowny.

Gra słów w przypadku tego sloganu polega na tym, że troki oznaczają ‘rzemień, pas, postronek, powróz do przytraczania czegoś; też rzemień przy uprzęży końskiej. Tu z kolei, w reklamie - Troki są pisane wielką literą i oznaczają miasto na Litwie położone w okręgu wileńskim, znane między innymi z kibinów - karaimskich pierożków z mięsem.

Zwrot "wziąć dupę w troki" opiera się na języku slangu i oznacza ucieczkę przed różnymi zobowiązaniami, zadaniami. Inaczej mówiąc - zabranie się do działania.

"Jeśli reklama jest żartobliwa i niebanalna, to tym lepiej o niej świadczy. Być może zapadnie w pamięć na długo pod zalewem innych, nudnych przekazów. Wydaje mi się, że tu może się udać. Kto wie, być może do Wilna i na Wileńszczyzę przyjedzie wkrótce więcej turystów zachęconych nieco kontrowersyjnym sloganem" - dodaje Ania.

Na podst. inf.wł., gazeta.pl, J. Bralczyk "Język na sprzedaż"

Komentarze

#1 Hasło jest dobre, bo każdy

Hasło jest dobre, bo każdy pokazuje je dalej - redakcje zamieszczają je na swoich stronach tworząc bezpłatną reklamę :)

#2 "Troki są [...] znane między

"Troki są [...] znane między innymi z zamku wybudowanego przez księcia Witolda" - brak profesjonalizmu ze strony autora artykułu. Nawet jeżeli powoływał się na informacje z innych źródeł to powinien je zweryfikować.
Zamek w Trokach został wybudowany w połowie XIV w. przez Kiejstuta. Tu dokładnie chodzi o tzw. Nowe Troki, ponieważ powstał tu całkowicie nowy zamek. W Starych Trochach siedzibę miał Giedymin, z której zrezygnował po przeniesieniu się do nowej stolicy - Wilna. Zamek Kiejstutowy w II połowie XIV w. uległ znacznym zniszczeniom po atakach krzyżackich oraz walkach wewnętrznych między Jagiełłą, a Witoldem. Dopiero po ustaniu walk doszło do gruntownej renowacji oraz rozbudowy zamku. Wniosek, był to zamek wybudowany przez Kiejstuta, znacząco zmodernizowany przez Witolda.

p.s. Sorry za obszerny komentarz ale nie cierpię baboli ze strony dziennikarzy

#3 Jeżeli takie hasła mają

Jeżeli takie hasła mają promować Wileńszczyznę to ja serdecznie dziękuje takim pomysłom.

#4 masakra

masakra

#5 d... ?????????????????

d... ?????????????????

#6 Hasło rubaszne - ale nośne

Hasło rubaszne - ale nośne !

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.