Talibowie znowu atakują


W piątek, 2 lipca, w Kunduzie na północy Afganistanu doszło do zamachu na biuro amerykańskiej organizacji humanitarnej Development Alternatives (DAI). W ataku, do którego przyznali się talibowie, zginęły cztery osoby, w tym agent ochrony będący obywatelem Niemiec.

Czterech zabitych to: dwaj Afgańczycy - ochroniarz i policjant, oraz Niemiec i Filipińczyk - powiedział dowódca armii afgańskiej generał Murad Ali.

W piątek rano jeden z napastników wysadził w powietrze samochód przed wejściem do budynku. Następnie zamachowcy wdarli się do biura organizacji. Pięciu zamachowców-samobójców zostało zabitych przez siły bezpieczeństwa, zanim zdołali zdetonować na sobie ładunki wybuchowe.

Na podstawie: PAP