Tłusty czwartek u sióstr elżbietanek

Siostry elżbietanki w Wilnie są od niedawna, ale czują się tutaj bardzo potrzebne. S. Immakulata nie tylko wykłada religię w Gimnazjum Inżynieryjnym im. J. Lelewela w Wilnie, lecz także z s. Danielą przygotowuje dzieci do Pierwszej Komunii Świętej. S. Daniela natomiast jeszcze prowadzi scholę i świetlicę przy parafii Ducha Św. w Wilnie, a s. Rafaela pracuje w Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie, jako pielęgniarka na oddziale dziecięcym.
Siostry mają wielką nadzieję, że w najbliższym czasie znajdą dom lub mieszkanie na klasztor, gdyż na razie korzystają z życzliwości parafii Ducha Św. Podkreślają, że widzą potrzebę, by mieć świetlicę, aby dzieci z różnych rodzin mogły przychodzić i uczyć się nie tylko prawd wiary katolickiej, lecz także etykiety.
Charyzmat sióstr to opieka nad ubogimi i chorymi. Założycielki elżbietanek właśnie taką miały wizję – opiekować się odrzuconymi przez społeczeństwo.
Podczas przygotowania pączków siostry opowiedziały, że elżbietanki słyną z bułeczek, gdyż patronka sióstr św. Elżbieta opiekowała się biednymi, nosząc im bułki. Według legendy bułki przekształciły się w róże, dlatego przy figurce świętej czasami możemy zobaczyć właśnie te kwiaty.
Dodały, że siostry elżbietanki we Wrocławiu prowadzą kuchnię dla ubogich. Robią bułeczki, których ogółem wychodzi ok. 1 000, potem rozdają je biednym i ubogim, najczęściej na dworcu.
Warto zaznaczyć, że siostry obchodzą nie tylko tłusty czwartek, ale i zapusty. Kiedy były w klasztorze w Kownie, gdzie zgromadziły się siostry z Litwy i Polski, to robiły pączki, gofry, a także bliny.
A tutaj podajemy przepis na pączki:
składniki:
-250 g mąki pszennej
-11 g suchych drożdży
-szczypta soli
-1 łyżka cukru
-3 żółtka
-0,5 szklanki ciepłego mleka
-50 g rozpuszczonego masła
Proces przygotowania:
Składniki wkładamy do misy, mieszamy, aż powstanie jednolita masa. Jeżeli widzimy, że ciasto jest rzadkie, dodajemy mąki. Gdy otrzymamy jednolitą masę, w ciągu 10 min dobrze ugniatamy ciasto, żeby było gładkie, miękkie i bez grudek. Po czym na 30-40 min nakrywamy je ręcznikiem i odstawiamy do ciepłego miejsca, aby urosło.
Kiedy ciasto urośnie, wałkujemy je do postaci placka o grubości kilku centymetrów, aby później pączki były grube. Wykrajamy z ciasta krążki i odstawiamy na jakiś czas, aby trochę urosły.
Następnie smażymy je w głębokim oleju, na średnim ogniu. Smażąc, należy ciągle je przewracać, aby nie spaliły się.
Kiedy mamy gotowe pączki, dodajemy nadzienie. W Polsce tradycyjnie nadziewa się je różaną marmoladą, ale tutaj każdy może sam zdecydować, jaką marmoladę najbardziej lubi i nią nadziewać pączki.
Na końcu pączki polewamy lukrem.
Smacznego!
Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Artiom Markin