Trans/Misje – festiwal, który łączy sztuki

Fot. organizatorów

Inicjatorem festiwalu jest Jan Nowara, dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Jak zaznaczył, organizatorzy są wierni idei, że teatr jest tym, który zaprasza, a zaprasza wszystkich ludzi sztuki. Inaczej mówiąc festiwal to interdyscyplinarne święto sztuki, w którym wyraża się to, co się czuje.  

Z powodu pandemii koronawirusa nie wszystkie kraje mogły wziąć udział w festiwalu, dlatego część Trans/Misji jest oparta na nagraniach. Jednak według dyrektora Pałacu w Trokach Edwarda Kiejzika wiele wydarzeń udało się zorganizować, mimo że program festiwalu zmieniał się nawet w ostatnich dniach.

Mimo tegorocznych ograniczeń inicjatorzy Trans/Misji planują dalszy rozwój festiwalu. Za rok do Rzeszowa mają zjechać artyści z wielu krajów, w tym też z krajów bałtyckich.

Podczas festiwalu każdy znajdzie coś dla siebie. Trans/Misje oferują masę wydarzeń kulturalnych w tym wystawy, występy muzyczne, spektakle, dyskusje. Z Litwy biorą udział: Polski Teatr „Studio”, Teatr Królewski w Trokach, Litewski Narodowy Teatr Dramatyczny oraz Teatr Miejski (OKT).

Polski Teatr „Studio” na rozpoczęcie festiwalu zaprezentował premierę monospektaklu „Witamy w kabarecie” w wykonaniu Justyny Stankiewicz. Zagrać w kabarecie było dawnym marzeniem Justyny, chociaż nie wyklucza, że jest to najtrudniejszy gatunek artystyczny, gdzie ważny jest nie tylko śpiew, ale i choreografia. Mimo tego, Justyna cieszy się, że się udało. Podczas występu akompaniowali jej na fortepianie Jurgita Umaraitė i na saksofonie – Rafał Jackiewicz.

Polski Teatr „Studio” w tym roku obchodzi jubileusz 60-lecia swojej działalności, ale ze względu na wirusa dopiero rozpoczyna pracę nad jubileuszową premierą. Kierownik artystyczny teatru Lilia Kiejzik zapowiedziała, że już się zaczęły próby do nowego spektaklu „Zaraza na Etiopii”, który reżyseruje wraz ze Sławomirem Gaudynem.